-
Agus jesli mozesz(tzn jesli juz cie nic nie boli) to zacznij cwiczyc polbrzuszki ;) a co do pasa to mysle ze to lipa jest ,a jak juz chcesz koniecznie to wez taki zeby calosc scisnol nie tylko pas np:http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=196327544 lub http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=199592045 cos takiego zeby optycznie wyszczuplil ;) ;) ale cwiczonka sa na 1 miejscu ;)
:? wciagaj brzuch i wypszczaj powoetrze tak z kilka razy ;) i probuj chodzic z delikatnie wciagnietym brzuszkiem i wyprostowana ;) ;)
-
Hej :D
szkoda ze masz takie klopoty z karmieniem, współczuję, u mnie właściwie po tygodniu to wszyskto sie unormowało, ale wierzę, że i u ciebie będzie ok :D
a jesli mała nadall nie będzie chciała pić, i mleka bedzie jak na lekarstwo, to zrezygnuj, bo przecież nic na siłę. Wykończysz sie tym laktatorem.
Pozdrawiam I zycze wam miłcyh snów :D
-
Jaromina ja tez meczylam siebie i dziecko ze 3 tygodnie i wkoncu dalam butelkie bo stwierdzilam ze nie ma sesu. Mialal bardzo malo pokarmu, dziecko nie chcialo ssac, maly byl ciagle marudny i paczliwy a ja zmeczona i zla. Gdy sie poddalam mialam ogromne wyzuty sumienia ze jestem zla matka i ze za wczesnie sie poddalam, wszyscy mi mowili ze dziecko bedzie chorowac ..... Teraz z perespektywy czasu inaczej na to patrze nie wydaje mi sie ze jestem zla matka moj syn ma prawie 4 lata jest zdrowy nie mam z nim zadnych problemnow.
Jesli przy drogim bede miala takie problemy to tez dam butelkie i nie bede sie meczyc dziecka i siebie . Bo majwazniejsze zeby cieszyc sie z maciezynstwa i zeby dziecko bylo szczesliwe.
-
Witaj Jarominku!
Mam chwilunię, żeby pogrzebac w necie wiec zagladam do Was
POstaraj się nie poddawac z karmieniem piersia, ale jak nic nie wyjdzie z tego to nie rób sobie wyrzutów. Tak czasem sie zdarza. Ja corcie karmilam na zmiane piersia i mleczkiem z butli.
Głowa do gory
Buziaczki
-
Agulek gdzies Ty ? ;) pewnie malenka teraz rzadzi cio ;) :P
-
Oj tak! A poza tym, cos nam sie dziewczynki pochorowaly..
-
-
Hej :D
Jarominku kochany :( a coż to wam dolega ?? mam nadzieję, że to tylko lekkie przeziębienie i że obyło się bez antybiotyków :roll:
Trzymaj sie dzielnie i wykuruj siebie i malenką :D
-
Zaglądam tak na chwileczke poki dzidzius spi
Złapałam jakiś paskudny katar, a Hania zaraziła sie ode mnie :( walczymy razem z sola fizjologiczna ,sterimarem, i gruszką, tak kazal pediatra, szkoda mi jej, bo płacze i nosek zapchany :( oby tylko na tym katarku sie skończyło
Z karmieniem kicha :( chyba butla nam pozostanie :( :( ale nie powinnam sie martwić bo pije po 130ml co 4h i wazy juz 3.800 co na trzytygodniowego brzdąca nie jest mało
Mam pytanko do mam, jak sobie radzić z kolka? na razie masuje brzuszek i przez reke grzeje go suszarką co czasem pomaga, ale poze macie jakieś inne sprawdzone sposoby?
A teraz cos bardziej na temat, na ćwiczenia brakuje mi czasu i checi tez co sie tu oszukiwać, ale na jedzenie to na prawde czasu brakuje, czasem koło 15:00 uswiadamiam sobie że jeszcze nic nie jadlam :roll: Brzuch juz spada co widać po ciuchach ale jeszcze jest "baloniasty" :wink:
dziękuje wszystkim za odwiedzinki, mam nadzieje ze juz niedługo tak sobie wszystko zorganizuje ze bede miala wiecej czasu na forum 8)
Buziale
-
Hje :D
Dborze że to tylko katar, a nie jakieś zapalenie. Ale pilnuj i koniecznie dobrze czyść Hani nosek, bo u małych dzieci katar często spływa do oskrzeli i to już nieciekawie jest. Nawet jak płacze, to musisz czyścić.
Fajnie że zaczyna cię ubywać :D
a tak w ogóle to mamy identyczne tickery :wink:
Troszkę szkoda , ze z karmienia nic ci nie wyszło, zwłaszcza ze bardzo się na to nastawialas :(
ale wiesz doskonale o tym, że butelkowe dzieci są równie zdrowe i świetnie sie rozwijają jak te cyckowe :wink: a ty sobie oszczędzisz wiszącego weicznie szkraba u cyca :wink:
Czasem nei wyszystko układa sie po naszej mysli, ale ciesz sie że masz zdrową i śliczną córunie :D
Kiedy nas odwiedzicie ??