Aby z samym sobą czuć sie dobrze:)

Raz panienka, co się espresso zwała
Na weselicho gdzieś w świat wyjechała,
Zostawiwszy na forum dziewczynki
Które przybrały bardzo smutne minki,
Bo bez espresso to forum to chała

:)

ech espresso chyba troszku zabalowałaś :lol: ale jeśli tak to wcale się nie dziwię :lol: wesele weselem ale potem sa tez poprawiny :wink:

3mam kciuki aby powrót do dietki był łatwiutki :P

ja dalej się za bardzo zebrać nie mogę ale teraz to już trudno :P

Pozdrawiam cieplutko, mam nadzieje,że jak następnym razem zajrze na forum będziesz juz bliziutko swojego celu :P


http://www.zwierzak.com/art/koty/kot16.jpg

jestem!!;)
Weselicho bylo super, byly tez poprawiny..
co prawda jadlam wszystko i tyle ile chcialam, ale nie mam wyrzutow zadnychh.bawilam sie tez duzo, a jedzonko bylo tak pyszne, ze nie sposob bylo sie oprzec:]
Na samym weselu tez pilam alko, eh.. ale na poprawinach juz nic bo robilam za szofera;)
Dzisiaj juz wracal do dietki... tak srednio mi to idzie bo bylam na obiedzie u kolezanki (ryz+ sos slodko-kwasny z kurczakiem i fasola)zjadlam mala porcje, bo strasznie goraco i nie chce sie tak bardzo jesc- policze 500 kalorii bo innego pomyslu to nie mam.
No to jestem z Wami spowrotem i chyba na nowo zaczynam od poczatku.. bo jakos mi sie przytylo wg mojego wzroku:)

WITAJ Z POWROTEM!!!
Nio juz myślałam że sie gdzieś na serio zagubilaś!! To bardzo dobrze że sobie nie żałowalaś!! Wesele zdarza sie raz na jakis czas i trzeba korzystać!! A teraz piękna dietka taaaak :?: :twisted: A na wzrok to chlop w szpitalu umarł :D Musisz sie zważyc żeby wiedzieć że przytylaś!!! :wink:
BUZIAKI!!!

Witamy z powrotem:D

fajnei ze wrocilas:D stesknilismy sie za toba:D

i dobrze ze sobie nie zalowalas;p wesele zdarza sie bardzo rzadko wiec nie ma co sobie zalowac;P

milego popoludnia;*

espresso, witaj, kochana! super, że swietne imprezy i że się dobrze bawiłaś! buziam mocno! i się niczym nie przejmuj! :)

kurcze dziewczyny zjadlam skrzydelko pieczona z ziemniakiem , a na deser kawalek ciasta jeszcze weselnego:/
Tak myslalam, ze to nie bedzie latwo wrocic do dietkowania po tych szalenstwch..
Ale jutro juz musze sie wziac w garsc i ladnie sie starac:)
Ja za Wami tez sie strasznie stesknilam.
A dzisiaj mam problem z pisaniem bo cos internet nie najlepiej sie sprawuje, ale powoli powoli a do Was pozagladam:)

chyba kazdy tak ma ze jak torche poszaleje to potem trudno wrocic:/ ale dasz rade:D przeciez silna laska jestes nie;>?

Buziaki <cmok2>

właśnie, najważniejsze to nie poddawać się po lekkiej wpadce :lol:

jutro wstaje i zaczynam wszystko na nowo... musi byc dobrze:)
Ostatnie dni byly kiepskie, ale przeciez dam rade jak my wszystkie:)
tymczasem :** dobranoc

WITAJ!!
Sluchaj to normalne że po paru dniach poluzowania sobie w jedzonku trudno jest wrócić do tego dietkowego!! A dzisiaj juz dasz radę bo JESTEŚ Z NAMI A MY Z TOBĄ :!: :D 8) PRAWDA DZIEWCZYNY :?: 3MAM MONO KCIUCZKI ZA DZISIEJSZY DZIEŃ! Pisz na bieżąco jak Ci idzie! BUZIOLE!!

Dzien dobry;*

dzis jest juz nowy dzien i na pewno uda ci sie zaczac wszystko od nowa z duzym sukcesem:D

milego i udanego dnia;*

to trzymamy kciuki za dzisiejszy dzien :!:
moze ten upa ci pomoze bo jak jest tak cieplo to nie chce sie za duzo jesc,
milego dnia:* no i udanego dietkowania :P

Lalala... Pomożeeeemy Ciii, lalala :)
Ciężko jest wrócić do małych porcji i braku słodyczy, ale dasz radę! Wierzymy w Ciebie i mocno wspieramy!!!
Miłego dnia, kochana! Buziaki.

ooo jesteś już ;*
To dobrze xD

Ledwie parę dni Cię nie było a tak pusto :P

Nie przejmuj się już tym jedzeniem.
Dzisiaj nowy piękny dzień i tym razem napewno dasz sobie radę bez kawłka tortu weselnego ;)

Trzymaj się 1 ;*

dzieki kochane:)
Narazie idzie calkiem niezle:]
Wlasnie zjadlam mamowego chlodnika, a do tego dwa ziemniaczki i kawalek piersi z kurczaka podsmazanej.
Wczesniej tez skusilam sie na lody u znajomej z rodzynkami, ale nieweile:)
Biegalam dzisiaj caly dzien po sklepach, kupilam dwie spodnice, bluzke, korale, kolczyki, a wczoraj tez buciki zafundowalam sobie:]
Przyplyw pieniazkow ostatnio wiec sobie przyszalalam, ale teraz znowu biedowac bede:)
Wyjade chyba jakos niedlugo do warszawy w zwiazku z praca, ale zobaczymy jak to bedzie, jak cos ciekawego znajde to pojade wtedy na miesiac tam.
U nas straszny upal, nie chce sie jesc, tylko obawiam sie o wieczory, zeby wszystko to sie nie odbilo...
Mam nadzieje ze dobrze Wam sie dzisiaj dietkuje:]

upaly pomagaja w odchudzaniu :wink: ale lody kusza bardziej niz zwykle,
tym bardziej ze ja je uwielbiam 8)
to super ze dietkowanie idzie tak jak isc powinno,
3mam kciuki za wieczor :wink:

zazdroszcze biegania po sklepach :) to czasami czlowiekowi dobrze robi -- milego wieczoru !!!

ehhh tez bym sobie pobiegala po sklepach;P ale niestety kasy brak;P chco jutro moja mama mi obiecala zafundowac jakas spodniczke bo takie upaly a ja nie mam w czym chodzic:/

no te upaly pomagaja w diecie:D choc tez troche rozleniwiaja i cwiczyc sie nie chce;P

a ja też bardzo zazdroszczę tego biegania po sklepach, może jest ono męcząco, ale za to potem ile radości jest :D
a ja też niedługo (w pon. albo w pt) po sklepach będę chodzić i to bardzo różnyc.. zaczynając od papierniczych, kończąc na spożywczych :D

a właśnie... no wiadomo, że pomagają w dietce upały, ale geeez.. czasem to aż się przeżyć nie da... ja dziś wróciłam z miasta, bo musiałam zanieść kartę kolonijną, to normalnie cała mokra wróciłam do domu... przez to słońce, ale ja się baaaardzo cieszę, że taka pogoda jest jakby miało padać, albo być zimno, że w czerwcu mielibyśmy nosić długie bluzy.. :D (ale nieskładnie pisze :D)

A u mnie dzisiaj buchało z nieba ale nie tylko goracem ale też dusznotą :|
Masakra.
Trzy burze były :P

A tych zakupow to i ja zazdroszcze .. :roll:
Nie mam żadnej spódnicy :twisted:
Wszycho jest na mnie za duże :!: :evil:

olcieek jestesmy w podobnej sytuacji:/ tez wszystkie moje spodniczki sa za duze;( normalnie przedtem bylo zle bo za male bylo wszystko a teraz tez zle bo za duzoe;P ehhh

a ja spódnic nie nosze... chociaż jak czasem widze dziewczynę, która ma fajną oliwkową kieckę z paskiem np. to aż chciałoby się z niej ją zdjąć :P (bez podtekstów :P)...
niektóre są naprawdę fajne, ale z moimi łydkami, to... ahhh.. :x
ale wiecie co? walę to :!: i może jakąś jedną kiecę sobie sprawię..
a więc podwijam kiece i lecę... do innego tematu :P

ja też w sumie nigdy nie nosiłąm ..
ale teraz gdy się już powoli przemogłaml to jakoś nie mogę nic na siebie znaleźć, a te co mam w domu to wielgachne .. :?

U mnie dziś taka burza dzisiaj, że prądu nie było! zresztą dlatego tak późno Was, kochane, odwiedzam. espresso - nie ma nic lepszego sdla kobiety niż latanie po sklepach, nie? i to jeszcze efektywne :)
Miłej nocy i do przeczytania jutro! Buziole! I ściskaki :)

WITAJ ESPRESSO!
Ja juz pisalam u Sil- że u mnie burza bokiem przeszła :? Takie czarne chmurzyska sie zebraly że ojoj (jak z koszmarnego snu) ale tylko trochę popadało tak anemicznie i koniec :evil:
Ja sobie po sklepach to pobiegam na początku lipca :P Uwielbiam to-juz sie nie mogę doczekać :D Musze sobie kupić strój, troszkę stringów, bo juz mam tylko stare :wink: i japoneczki. A jesli chodzi o spódnice to ja lubie najbardziej nosić krótki i do kolan :roll: - tylko że trochę sie wstydzę, bo ze mnie kompleksiara i już :(
UDANEJ DIETKI!!!

Witam;*

u mnie na burze zbiera sie teraz:/

milego dnia i udanego dietkowania;*

Pozdawiam z ulewnego Grabin-Zameczku :) Chciałam iść z moją Erą na spacer, ale niestety, tak leje, że ruszyć się z domu nie sposób. Kurde, i znów na truskawki nie pójdę przez to, wrr!!! :)
Mam nadzieję, że Twój dzień dziś będzie superowy i ciepły! Buziaki!!! :)

a u mnie nic a nic,sloneczko pieknie swieci,i nie zapowiada sie na zadna burze,
ale zobaczymy po poludniu :roll:

milego dnia:*

hej kochane!
JA dzisiaj rano wstalam i pojechalam do szkoly, musialam na chwile tam zawitac. Kupilam sobie jak wracalam balsam brazujacy eveline, bo z opalenizna to u mnie kiepsko. Narazie jestem biala ale mam nadzieje ze jakos powoli sie opale.
Spodnic to ja tez nie nosilam, ale postanowilam to zmienic w tym roku, bo w spodniach dlugich nie dam rady.Spodnice tez nosze albo takie krotsze, ale nie mini, albo do kolan falbaniaste, takie sobie wczoraj kupilam, biala z dodatkami i czarna w biale kwiaty:)
Wczoraj u nas wieczorem popadalo i straszna wichura, ale dzisiaj jest juz calkiem niezle, slonce nie prazy ale strasznie goraco. Oby tylko deszcz nie padal bo jak odbiore dzis samochod to jedziemy z kolezanka nad jeziorko:)
Jejku js tak wczesnie a ja sie czuje jakby z 16 byla:]
Milego dnia!

hehe 16 na szczęście jeszcze nie ma :D
a ja jutro idę na zakupki... a dziś do dentysty... cieszyłam sie, ale już mi przeszło, kiedy zobaczyłam, że mam przynajmniej 2 dziury :oops: no, ale ja tak mam... pójdę do dentysty, wylecze wszystkie zęby, a potem znowu długi czas nie będę chodzić i znowu dziury i tak w kółko.. :x błędne koło... :evil:
a ja też dzis do szkoły podskoczyłam, bo to debilne przedstawienie trzeba przugotowac... ah...
No, a co do balsamu, to nie używałam go, ale miejmy nadzieję, że będzie dobry ;) Napisz nam potem.... co i jak :P
A teraz u mnie spódnice odpadają :evil: Ostatnio biegliśmy na pola na karate, no i tak mnie komary pożarły, że całe nogi mam w bąlach... no przynajmniej 5 bąbli na każdej nodze... :evil: a to krwiożercze beste :P :twisted:

Dobra, no to potem czekamy na sprawozdanie :*
Buziooole ;)

Witam;*

widze zakupy udane:D ja niestety nie kupilam sobie spodniczki;( pojde na zakonczenie w spodniach;P a spodniczke kupie sobie i tak ale nie taka odswietna tylko jakas sportowa;D

ja chodze w spodnicach... takie cieplo, to az grzech chodzic w spodniach, o jeansach juz nie wspomne :lol:
w tamtym roku kupilam pare takich cyganskich falbaniastych spodnic, sa przewiewne i bardzo wygodne, w tym roku pewnie kupie jeszcze jakies szorty przed kolano bo inaczej sie usmaze :lol:
ale jak narazie siedze w domu, dzis zainstalowali mi klime 8) ,wszystkie okna pozamykane i sie chlodze :lol:
co u ciebie nowego espresso??
widzialas moj kg w dol :twisted: ??

ja tez w upaly w spodnicach biegam. Kiedys nie przepadalam i unikalam, a teraz -- praktyczne spojrzenie -- jest chlodniej :)
jak tam dietka espresso pozdrawiam :)

cześć. ja powiem ,że lubię spódnice, takie falbaniaste właśnie, mam długą, bo w spodniach to mam tył - e - k jak wagon 8)

A ja całe życie byłam babochłopem, dopiero od niedawna pokochałam sukienki i spódnice. Nawet jak jadę na rower, to w spódnicy :) Tak mi najwygodniej!!! :)
Espresso, kochana, jak dzionek minął? Dietowo, czy trochę mniej? U mnie... trochę mniej :) Ale dobrze mi z tym!
słodkich snów!

dobry wieczor:]
Chyab nie zdarze dzisiaj u wszystkich napisac ale jutro sie popraiwe.
Ja mialam dzien pelen wrazen.
co do dietki to tak sobie, zjadlam na kolacje kopytka bo bylam u kolezanki- ogolnie jakies 1100 kcal (odowilam sobie dzisiaj loda<jupi>)
Bylam nad jeziorkiem mimo ze pogoda nie byla super. poplywalam, troche kajakiem tez, tylkoze burza nas zastala. A na koniec jakby wszystkiego bylo malo zepsol nam sie samochod w srodku miasta i same z kolezanka go pchalysmy, a pozniej siedzialysmy w warsztacie. Cala ta nasza wyprawa lacznie trwala od 14 do 23.
Teraz jeszcze tylko troche sie szykuje na jutrzejsze zakonczenie i lece spac.
Dobranoc kochane:**

Qrcze zawsze marzyłam o pływaniu kajakiem .. ALe nigdy nie miałam okazji i sposobności . Fajne to musi być :P I świetny sposób na spalanie kalorii :twisted:
Pewnie męczące to jest co nie ? :P

Udanego dzionaasa dzisiaj ! ;*

eh... ja tez kajakiem nie plywalam, ale jak bylam w chorwacji na wakacjach to wyplywalam na morze takim specjalnym pontonem... codziennie tak sobie plywalam po prae godzin i jak wrocilam do domu to wygladalam jak strong man :lol: , bicepsy to mialam wieksze od taty :lol: ...
lipa z tym autem (mi tez sie ostatnio awaria przytrafila :x ), ale cale szczescie, ze w srodku miasta a nie gdzies na paryferiach, bo to by dopiero bylo...
fajnie sie masz, ze sobie juz odpoczywasz, ja niestety musze sie uczyc :?...

No Giulietta jakoś odkładasz to uczenie na rzecz forum xD

Wciąga tak że masakra już chyba półtorej godziny tu siedze iczytam rózne watki xD