coraz lepiej, coraz lepiej :lol:
czekam na resztę 8)
Wersja do druku
coraz lepiej, coraz lepiej :lol:
czekam na resztę 8)
No to ja też, może to naszej Es pomoże :) :D :lol: :wink:
I w ogóle, to hahaha. U mnie juz lepiej, może i Ty się Es lepiej czujesZ? Buziaki.
Es! :D Nie dawaj się kochana! Nie myśl o tym , że jeszcze m u s i s z schudnąć, tylko że lubisz ten nowy tryb życia, że robisz to po to, żeby długo żyć, chronić serduszko, kości, żebyś jako babcia nie była starą zgrzybiałą jędzą, tylko zdrową i energiczną szczupłą babunią - to są większe i szlachetniejsze cele.....spróbuj wizualizacji! JAk będziesz się kładła wieczorkiem, wyobraź sobie siebie w jakiejś fantastycznej mini albo skąpym bikini na egzotycznej plaży albo...wymyśl coś symaptycznego i miłego sama - zwiększysz motywację do pracy - tej dobrej.... i UŚMIECHAJ SIĘ DUŻO!!!!! widzisz to lustro? no to wyszczerz ładnie ząbki :D :D :wink:
Trzymaj się kochana i pisz jak Ci idzie ( w ogóle, nie tylko w diecie) :wink: 8)
Dla Ciebie :D :D :D :D na wzmocnienie
Dezzy
No dobra jak wszyscy to wszyscy :D
http://smileys.smileycentral.com/cat/8/8_1_227.gif
^^ to byl mój uśmiech jakby ktoś nie wiedział :P
Ess! Odezwij sie!
dorzucam swoj usmiech :):):)
Mimo, ze z dietka nie jest najlepiej to jakos powolutku leci do przodu.
Dzisiaj jeszcze sie nie objadlam:>
Jezdze codziennie na koniki, jest fajnie...caly czas cos sie robi i nie mysli o jedzeniu.Gorzej jak wracam do domu....
najwazniejsze, ze samopoczucie nie jest najgorsze. Psuje sie dopiero jak brzuch mi peka z przejedzenia, poki co jest dobrze:]
Dziekuje dziewczyny za wsparcie i odwiedzinki:**
oj, espresso, nie martw się, nie ty jedna!!! ale cieszę się, że fajnie spędzasz czas :lol:
ajj. espresso
chyba Cie rozumiem. dla mnie sama dietka nie jest problemem. nie czuje sie glodna.
ale ciągle musze uwazac zeby z nudow sobie czegos nie zapodac. dlatego staje na glowie zeby wynaleźć sobie odpowiednio duza liczbe zajęć. ostatnio np. zaczelam szyc torby. i idzie mi corez lepiej :) oprocz tego zaczelam sie uczyc fr. i czytam. co sie da. :D :D trzymam kciuki z adietke. i gratuluje koników :wink:
a właśnie, żeby nie podjadać i w ogóle nie mysleć o jedzeniu, dobrze jest czymś się zająć...ale jesli leżę i czytam książkę, to mam wyrzuty sumienia, bo mogłabym lepiej pójść poćwiczyć :cry:
uhh zazdroszcze ci z tymi konikami :D
a jesli masz problem po powrocie z jedzonkiem to zrob jak anka, czyli wykombinuj sobie jakies zajecia byle nie myslec o jedzeniu :wink: w koncu chyba wiekszosc z nas podjada poprostu z nudow :roll:
I czym Ty się przejmujesz. Dużo ruchu masz, wciąż wśród koników, to i apetyt dopisuje. Na pewno się to na Tobie nie odbije, zobaczysz! Ciesz się życiem, w końcu nie jest takie długie, hehe (mówię jak jakiś Nostradamus :P).
Buziole!
haah no i wszyscy dorzucili swoje uśmeichy :lol:
i tak ma być.
mamy się nie dołować, a jakby co to wspierać .. :roll:
No i Espresso Ty rzeczywiście nie przejmuj się bardzo jedzonkiem.
Masz dużo ruchu przy konikach i przynajmniej jakieś zajęcie.
Może i cięzko po powrocie do domu, ale dasz radę ;)
Wcinaj trochę wiecej w ciagu dnia, to potem wieczorem nie bedziesz sie może objadać ?
buziaki :*
no i pięknie, jak tu się wesoło zrobiło ;)
es: super z konikami, fajnie, że tak wyszło i znów do tego wracasz!~
ja sobie wymyśliłam dużo zajęć na rok szkolny... ciekawa jestem czy uda mi się to wszytsko ze sobą pogodzić :roll: chciałabym ;) ale tydzień chyba za krótki :P
Ja narazie mam zamiar kontunuować kurs angielskiego.
Innych planów jeszcze nie mam, chociaż chętnie bym się jeszcze jakieś zajęcia sobie powymyślała... Ale najpierw zobaczę jak będzie mi iść na studiach i ile bede mieć czasu :P
Es, wielkie buzioole :*
ja to mam zawsze wielkie ambitne plany nauki nowych jezykow i najczesciej wlasnie na planach zostaje :roll: ...
dla mnie jedyne co pewne to to że bede chodzi na angielski i teatralne jak co roku.
może jeszcze dobiorę sobie jakiś sport, jakiś inny język :roll:
tylko ciekawe gdie ja czas znajdę z tą swoja ambicją w takiej szkole .. ?
Es odezwij się ! :*
właśnie, jak ci idzie>? co porabiasz>?
Jak konie, espresso? :) :*
no es, szkoda, że w ogóle tu nie zaglądasz :roll:
ale mam nadzieję, że nie martwisz się za bardzo? i w ogole, że Ci się dobrze żyje :)
ja wpadłam się pożegnać, bo na krótkie wakacje jadę :)
wracam za tydzień :)
buziaki
Buziole Es :*
Mam nadzieje że do nas wpadniesz :D
hej kochane!!:)
Lauri dzieki za napomnienie;)
A co do mnie to jakos leci... powolutku powolutku-tyje:/
Niestety, niedawno jeszcze planowalam miec 5 z przodu, a teraz planow nie ma:>
Ostatnio mialam w glowie pomysl, zeby na 1200 przejsc, ale szybko pogonilam te mysli, nie chce zadnego liczenia kcal. Staram sie jesc w miare normalnie, narazie kazdy dzien to porazka ale kto wie moze w koncu sie uda:)
Koniki dzisiaj juz zaliczone, wieczorem jeszcze smigam ze znajomymi na karaoke:)
Tyjesz ?
NO cholercia jak to możliwe ?
może Ci sie zdaje cio ? :p albo waga zepsuta albo @ nadchodzi i sie woda zbiera ;)
no qrka to dobrze się baw na tym karaoke ! :)
ja nigdy nie byłam, ale to musi być fajna zabawa ;)
buziaik !
No niestety dopadlo mnie jojo:(
Ale chybs swiat sie nie zawalil:>
Jutro juz szkola, mam nadzieje ze jak bedzie duzo zajec to nie bedzie tez czasu myslec o jedzeniu:]
Buziaki!!
oczywiscie ze sie nie zawalił :D :D :D walczymy dalej i do skutku. pozdrawiam trzymam kciuki
nie, nie, nie, nie zawalił!!! zawsze można walczyc od nowa!!! nie poddawać się, laski!!! damy radę! ja jutro na uczelnię, co prawda tylko 1 wykład, ale to też fajnie - nie będzie czasu na myślenie o zarciu :roll: :twisted:
ES - nie panikuj! :) nic się nie stało, świat nadal stoi jak stał, a Ty jesteś silną odchudzoną laską, która ma tyle wiary i znajomków (ot choćby mnie 8) ), by móc powiedzieć jojowi BYE!!!! 8) Trzymam mocno kciuki za Ciebie!!!!
Przepraszam, że mnie tak długo nie było :oops: naprawię to
Buziaczki :) :wink:
Dezzy
Hej Es!
Jakto jojo? Masz jojo? Ale nie przejmuj się kochana!
Bardzo się ciesze że nie rozpaczasz z tego powodu!
Jasne że to nie tragedia, bo nie stało się nic czego nie można cofnąć :D
Faajnie, do szkoły idziecie :( Przedemną jeszcze miesiąc... myślenia o żarciu xD
buziole :*
fajnie, ze masz do tego dobre nastawienie ;)
tak trzymać ! :p
buziaka dam w czółko i zmykam :p
:**
Witam;*
Ehhh alem sie stesknilam:D na razie wpadlam sie tylko przywitac bo mam malo czasu na nadrabianie watku ale zrobie to jutro na razie tylko buziak;*
Buziaki Es :*
żyjesz? :lol:
buzka:)
jak tam pierwsze dni w szkole?
mam nadzieje ze dietka idzie po twojej mysli :wink:
Es?? Jest tam kto? Trzymam za Ciebie kciuki - i w dietkowaniu i w nauce 8) taki czas, że wszystko trzeba zgodzić....
Buziaki
Dezzy
ciebie dalej nie ma wiec zostawiam tylko buziaka;*
hej :)
jak koniki? wciągu roku szkolnego też będziesz jeździła?
może teraz, jak szkoła się zaczęła, będzie Ci łatwiej z dietką? na pewno!
w końcu nie będzie czasu, żeby myśleć o jedzeniu ;)
ja wzięłam się już wczoraj. bo dalej tak być nie może :P
buziaki
hej dziewuszki!!!
KAczuszko widze ze jestes z powrotem!!!! super:)
Ja niestety zbyt czesto nie zagldam.
Zaczela sie szkola i wiecie co...dobrze mi z tym;)
Ci ludzie i ten klimacik...ah:)
A co do dietki to zadnego liczenia kcal, ciagnie mnie jak cholera ale to za bardzo wpedza mnie w obsesje, postanowilam nie liczyc i wytrwam w tym. Odchudzac tez sie nie odchudzam, ale znacznie mniej jem niz w wakacje, kiedy to z nudow sie jadlo. Nie jadam rano sniadan,ale w szkole zawsze cos dobrwe wiec nie jest zle:]
Na koniki raczej nie, ewentualnie czasami w weekendy. Ale za to na wakacje po maturze planuje do pracy wyjechac przy konikach,no chybaze znowu bede kelnerowac ;)
Buziaki kochane!
Witam;*
no cieszymy sie ze dobrze sie bawisz i masz dobry humorek:D tylko wpadaj do nas czesciej:D
milego weekendu i buziaki;*
wpadaj jak tylko masz czas nawet częściej :roll:
Hej Es!
Bardzo dobrze, że już nie liczysz! Wystarczy MŻ :) A w szkole sympatycznie? Nie masz za dużo roboty? Ludzie w porządku? Buziaki wielkie i ściskaki :*
hej dziewczynki!!!
Oj jak ja tu dawno nie bylam.Co u Was slychac? jak idzie??
Ja staram sie ograniczac kolacje i slodycze,postanowilam powoli zmieniac nawyki, nie odchudzac sie tylko jesc zdrowo:) o:]
Ale u mnie to pomysl za pomyslem, piszcie co u Was lepiej!:*
bardzo madre podejscie z tym powolnym zmienianiem nawykow!!masz wielkie szanse na odnalezienie swojego mniejszego ja 8)
a moze w ogole nie masz sie z czego odchudzac? ..w sumie nie wiem bo nie podalas zadnych info o tym ile wazysz i mierzysz :wink:
pozdrowienia z lublina skapanego w pieknym wieczornym sloncu :shock: :D
:*