-
coraz lepiej, coraz lepiej
czekam na resztę
-
No to ja też, może to naszej Es pomoże
I w ogóle, to hahaha. U mnie juz lepiej, może i Ty się Es lepiej czujesZ? Buziaki.
-
Es! Nie dawaj się kochana! Nie myśl o tym , że jeszcze m u s i s z schudnąć, tylko że lubisz ten nowy tryb życia, że robisz to po to, żeby długo żyć, chronić serduszko, kości, żebyś jako babcia nie była starą zgrzybiałą jędzą, tylko zdrową i energiczną szczupłą babunią - to są większe i szlachetniejsze cele.....spróbuj wizualizacji! JAk będziesz się kładła wieczorkiem, wyobraź sobie siebie w jakiejś fantastycznej mini albo skąpym bikini na egzotycznej plaży albo...wymyśl coś symaptycznego i miłego sama - zwiększysz motywację do pracy - tej dobrej.... i UŚMIECHAJ SIĘ DUŻO!!!!! widzisz to lustro? no to wyszczerz ładnie ząbki
Trzymaj się kochana i pisz jak Ci idzie ( w ogóle, nie tylko w diecie)
Dla Ciebie na wzmocnienie
Dezzy
-
No dobra jak wszyscy to wszyscy
^^ to byl mój uśmiech jakby ktoś nie wiedział :P
Ess! Odezwij sie!
-
dorzucam swoj usmiech
Mimo, ze z dietka nie jest najlepiej to jakos powolutku leci do przodu.
Dzisiaj jeszcze sie nie objadlam:>
Jezdze codziennie na koniki, jest fajnie...caly czas cos sie robi i nie mysli o jedzeniu.Gorzej jak wracam do domu....
najwazniejsze, ze samopoczucie nie jest najgorsze. Psuje sie dopiero jak brzuch mi peka z przejedzenia, poki co jest dobrze:]
Dziekuje dziewczyny za wsparcie i odwiedzinki:**
-
oj, espresso, nie martw się, nie ty jedna!!! ale cieszę się, że fajnie spędzasz czas
-
ajj. espresso
chyba Cie rozumiem. dla mnie sama dietka nie jest problemem. nie czuje sie glodna.
ale ciągle musze uwazac zeby z nudow sobie czegos nie zapodac. dlatego staje na glowie zeby wynaleźć sobie odpowiednio duza liczbe zajęć. ostatnio np. zaczelam szyc torby. i idzie mi corez lepiej oprocz tego zaczelam sie uczyc fr. i czytam. co sie da. trzymam kciuki z adietke. i gratuluje koników
-
a właśnie, żeby nie podjadać i w ogóle nie mysleć o jedzeniu, dobrze jest czymś się zająć...ale jesli leżę i czytam książkę, to mam wyrzuty sumienia, bo mogłabym lepiej pójść poćwiczyć
-
uhh zazdroszcze ci z tymi konikami
a jesli masz problem po powrocie z jedzonkiem to zrob jak anka, czyli wykombinuj sobie jakies zajecia byle nie myslec o jedzeniu w koncu chyba wiekszosc z nas podjada poprostu z nudow
-
I czym Ty się przejmujesz. Dużo ruchu masz, wciąż wśród koników, to i apetyt dopisuje. Na pewno się to na Tobie nie odbije, zobaczysz! Ciesz się życiem, w końcu nie jest takie długie, hehe (mówię jak jakiś Nostradamus :P).
Buziole!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki