Wątek: moja dietka

Witam!
Moja dieta ostatnio mocno "kuleje"- prawie nie ma dnia bez grzeszku, a dziś to już był grzech gigant-prawie jednym tchem zjadłam:knopersa, prince polo XXL i dwa rogaliki z kremem Nawet nie chcę wiedzieć ile to kalorii. Postanowiłam, że będę codziennie na forum wszem i wobec ogłaszać co jadłam, piłam i ile ćwiczyłam. Nie chcę już więcej takich wpadek. Wcześniej wytrzymywałam wzorowo na diecie 1000-1100kcal i świetnie mi szło, dobrze się czułam i nie miałam takich napadów jak ten dzisiejszy...

Jutro wpiszę swoje wymiary,wyznaczam sobie termin do końca czerwca na osiągnięcie wagi 58 kg i mam nadzieję, że się uda. Pozdrawiam wszytskie grubaski!!!

To u Ciebie dieta kuleje tak samo jak u mnie...ja od przed wczoraj pożeram wszystko co napotkam i ciągle głodna jestem

z forum bedzie ci latwiej my cie zawsze wesprzemy i bedzie dobrze

No własnie koleżanka ma racje...My się zawsze wspieramy, no a jak dieta idzie?

witaj Basiu grzeszki jedzeniowe to nasza niestety specjalność i walczymy z nimi jak się da ...ale słodycze to cięzki kaliber więc omijamy je zdaleka - jak się da

dzięki za dobre słowo!!!
Więc zacznę od moich wymiarów:
pod biustem:80
pas na wysokości pępka:78
biodra:98
udko:43
wzrost:165

Dzisiaj poszło mi całkiem dobrze:
rano pół szklanki mleczka 0,5+3 łyżki płatków kukurydzianych
w pracy 3 wasy+2 plasterki serka żółtego+pomidorek+jabłko
dwie kawy ze śmietanką taką w proszku bez cukru
obiad: dwa małe kotleciki mielone+sałata ze szczypiorkiem i pomidorkiem
jedna kromeczka macy a'la pizza+plasterek szynki drobiowej
w planach mam jeszcze duże jabłuszko

Cwiczenia: domowa gimnastyka, obowiązkowo 50 brzuszków, przysiady i takie tam...

z silną wolą dzisiaj lepiej, bo właśnie usmażyałam synkowi naleśniczki na kolację i nawet kawałeczka nie tknęłam. Wiem, że gdybym spróbowała chociaż kawałek, to lawina by się potoczyła i znów szłabym spać z wyrzutami sumienia. ALE DZIŚ WYGRAŁAM

Zamieszczone przez basia81

biodra:98

chciałbym mieć ttyle

ALE DZIŚ WYGRAŁAM

I tak trzymaj

W udzie 43? Basiu jakie Ty masz chudziutkie nóżki, marzę o takich.. No i z dietką super, oby tak dalej! Trzymam kciuki za dużą ilość silnej woli

no brawo ładnie ci dzis poszlo i gratuluje silnej woli ja bym sie nie mogla neiskusic na nalesniczki:/

w tych moich biodrach przed odchudzaniem dochodziło już do 106 cm...ale ogólnie dupsko mam wieeeelkie