Hej Aniu, widzę, że całkiem nieźle Ci idzie Super, tak trzymaj!

U mnie dietka wzorowa, właśnie zjadłam obiadek, czyli rybkę smażoną na teflonie bez tłuszczu i warzywka Ćwiczenia też zrobiłam rano, po przyjściu z uczelni (miałam dzisiaj tylko 1 wykład), więc teraz już skupiam się tylko na nauce.. Mam jeszcze jakies 300 kcal i 1,5 l wody do wypicia, więc nie jest źle

Co do Weidera to ja zawsze robię dalej - jakbym miała wracać do początku za każydm razem, jak raz nie zrobię to bym go nigdy nie skończyła

Miłej dietkowej reszty dnia, buźka :*

P.S. Dobrze, że ja nie mam czegos takiego jak rodzinne posiłki, bo chyba moja dietka dawno poszła by się..