-
Czytałam wczoraj właśnie atrykuł odnośnie podjadania i pozwól, że go zacytuję:
"Decydując się na małe dietetyczne przestępstwo zrób to świadomie i pełną odpowiedzialnością, aby móc w spokoju cieszyć się smakiem każdego kęsa.Oszukiwanie na diecie jest dowolone, pod warunkiem, że przekąska dostarcza nie więcej niż 10-15% zalecanej dziennej dawki kalorii i pojawia się w Twoim jadłospisie sporadycznie - nawyżej 2 razy w tygodniu! Jest to też jednak ryzyko, bo może później wystąpić zwiększony apetyt na słodycze."
A wiesz dziś miałam ochotę na czekoladę truskawkową (moją ulubioną), ale jak stojąc w sklepie powiedziałam sobie: "Z pełną świadomością kupuję czekoladę, której na pewno zjem z połowę, czy znowu zawalę, znowu będę musiała spędzić godzinę więcej na rowerze, żeby to spalić..." I poprzestałam na 2 kawałkach gorzkiej.
3maj się!
-
no to brawo :!: :D :D :D
mam nadzieje ze nie wystapi u mnie teraz ten zwiekszony apetyt na słodycze :wink: :D
-
ja tez uwazam ze raz na jakis czas mozna sobie pozwolic na male odstepstwo od diety;P ale potem grzecznie wrocic i bedzie ok:D
-
Dobrze, że wybrałaś gorzką. Ja też dziś walczyłam z chęcia na czekoladę... Rodzice kupili z 8 tabliczek! Ale cierpiliwie poczekam, aż je sobie zjedzą :wink: Ale tak ciągnie... Kusi... :?
-
zjedli cale 8 ? :PPP chociaz w sumie.. jak ja potrafie zjesc 1 na raz.. czasem 2.. to we dwojke mozna pewnie wiecej :D hm.. jak ja "grzesze" to mam takiego banana na gebie, ze ze szczescia nie moge :D [ mowie o grzeszkach kalorycznych - takich czekoladowych :D hihihi ]
-
Oj ja też potrafię z 2 czekolady na raz zjeść (to już się nazywa pożreć... :oops: ). I zazwyczaj czuję się potem świetnie. A banan na gębie to prawie na około głowy jest :D
-
zamist czekolady weżcie banana podzielcie na 4 posypcie cynamonem, jak ktoś chce to kakao lub odrobina cukru i tak sie zasłodzicie, że wszystkie czekoladki juz nie będą robić na was wrażenia - a taki banan przynajmniej zdrowszy. Ja wczoraj po jednej poracji absolutnie straciłam ochotę na słodkości - na mnie działa rewelacyjnie.
-
witam dziewczyny :D :D
dzisiaj ządzi mna dobry humorek i nie chce zeby mnie opuszczał :D :D
przeziebienia juz nie ma pozostało tylko osłabienie organizmu i katarzysko. ale najwazniejsze jest to ze juz nie musze lezec plackiem na łóżku i co najwyzej podnosic sie do kompa.
W zwiazku z tym pojechałam dzisiaj sprzedac podreczniki, które sa mnie juz nie potrzebne a potem byłam na placu i kupiłam duzo warzywek i owoców w tym moje ukochane truskawki ( kupiłam 2,5 kilo :wink: no ale nie tylko ja je bede jadła :D :D ) Kupiłam równiez chlebek wasa 3 zboza, 3 jogurty naturalne i sucharki ( bez cukru).
cały czas obmyslam sobie plan cwiczen, który bede wykonywac. No i mam zamiar sie go trzymac. Mam takie fajnie dvd z SHAPE'a ("chce miec taki brzuch" i "chce miec takie posladki") jeszcze z nich nie korzystałam ale teraz napewno sie przydadza.
Kupiłam sobie dziennik polski dzisiaj i wyszukiwałam ofert dla mnie, no i z jedna sie udało ide jutro na rozmawe mam nadzieje ze wyjdzie, a nie tak jak z poprzednia. Ale jezeli nie to bede szukac dalej. Najwazniejsze jest zebym znalazła bo nie mam zamiary przesiedziec całych wakacji nic nie robiac, a tak to i kasa bedzie, z czego sie bardzo ciesze :D :D
jak tam u was dzisiajz dietka :?: :?:
buźki:*:*
-
A co Ci nie poszło na poprzedniej rozmowie? Pytam z ciekawości, bo może będę umiała Ci pomóc :)
-
Aguś, a co z tymi marszobiegami?