O kurcze, jeszcze Cię katarek trzyma. Strasznie długo. Wygoń go!
Smacznego obiadku i mołego popołudnia! :D
Wersja do druku
O kurcze, jeszcze Cię katarek trzyma. Strasznie długo. Wygoń go!
Smacznego obiadku i mołego popołudnia! :D
Hejka .. u mnie jak narazie grzecznie.. tyle ,że mamusia mi zrobiła znowu duże śniadanko - polowe fruktów z tych kanapek powyciagałam hehe :twisted: tyko jakos jajka mi sie nie udało, a więc sniadanko wynosi tak coś 260 kcal około :roll:,a byłoby więcej :shock:W takie dni kiedy to moi rodzice są cały czas w domku to w ogole nie podjadam żadnych innych rzeczy oprocz trzech posiłków,bo wtedy na pewno bym była powyżej tysiaka jakbym to robiła, a tak jest luz 8) ..teraz czekam na obiadek no i nie mogę się doczekać ech bo mam kurczaczka,którego wręcz ubóstwiaam :D ,zawsze się smieje,że ja to bym wszytskie zwierzatka na szynki przerobiła [ hehe tylko się nie bulwersujcie kocham psy i inne domowe pupile-i wcale nie w sensie kulinarnym :lol: ]...uwielbiam mięsko..nie mogłabym być wegetarianką.. lubię też pieczywo pszenne - jak jest takie mieciutkie to mogłabym zjeść poł bochenka bez żadnych dodatków..na diecie ie odmawiam go sobie,bo wiem ,że to skonczyłoby się rzuceniem pozniej na niego, wiec jem z umiarem i tylko na sniadanko...
Aha poza tym wynudziłam się na Bozym Ciele ,strasnzie nie lubię tego święta..nie wiem jak Wy ,ale ja jakoś go zdzierżyć nie mogę...
Aga a Ty czasem alergikiem nie jesteś wracając doTwojego katarku ??
Dzisiaj musze się troche pouczyc na koło z Exela..może któraś wie jak się blokuje komórki wiersz badz kolumny, ??- bo ja nie jestem pewna czy dobrze to robię
Pozdrowionka
Było:64
Jest:58
Będzie:53
Następne ważenie 26.06
platoniczna tylko zeby te zwierzaki sie na tobie nie zemsciły :wink: :wink: :lol: :lol:
bez miesa potrafie jakis czas wytrzymac, zreszta teraz to ja od miesiaca zjadłam tylko kilka razy piers gotowana z kurczaka, wiec przezyłabym nie jedzac go. A co do chleba :evil: :evil: :evil: wztrzymam tylko 2 dni nie jedzac go :evil: :evil: :evil: uwielbiam taki swierzy zytni, jak kupuje sobie ( niestety albo stety tylko ja w domu jem taki), z wieloma dodatkami, czesto tez dodaje sera żółtego ale wiem ze nie powinnam wiec go ograniczam. Nie przezyłabym tez bez owoców poprostu je ubóstwiam :D :D
u mnie boze ciało jest traktowane jak normalny dzien, mam w pracy, a ja spedzam jak zwykly powszedni dzien.
Nie, ja nie jestem alergikiem, ale odkąd pamietam mam problemy z zatokami i niestety jak mnie złapie katar to mam długo. Teraz to i tak pestka w porównaniu do tego co kiedys miałam, teraz miałam leciutkie przeziebienie
przykro mi ale w Exelu niestety ci nie umiem pomóc
buźki:*:*
Cześć Laseczki.To ja się przyłączę do poniedziałkowego ważenia :) co do mięska to osobiście mogę się bez niego obejść w przeciwieństwie do chlebka!!!Na samą myśl o takim świeżutkim pachnącym ślinka mi cieknie po bronie :D :P
U mnie dzień płynie leniwie.Co prawda zaczął się dosyć dynamicznie bo godzinką biegania ,później szybka kompiel (kawa w biegu) i do kościoła na 10.Na szczęście wcześnie się dzisiaj skończyło bo myślałam,że zemndleję z głodu.
Co do dietki to trzymam się w miarę dzielnie co prawda dzisiaj z przyczyn wyższych moje Kofanie jest w domu i sobie dogadza wciągając mnie w to bagienko.Po kościele poszliśmy po lody więc zjadłam kawałek rolady o śr.2 cm +0,5 kg. truskawek.Oczywiście poza śniadaniem na które był chleb light z jajkiem i łyżeczka jogomajo.Niestety najgorsze przedemnąi,bo mój łasuch zażyczył sobie na obiad pizze-więc robię :evil: i niestety będę musiała zjeść kawałek...tyran!!! :evil: :evil: :evil:
Ciekawi mnie ile cm. macie w udzie.Moje są dosyć pokaźne ok 53cm.
Życzę udanego dzionka!!!
:arrow: brzuch: 83 cm
:arrow: biodra: 102 cm
:arrow: udo: 60 cm
to moje wymiary z przed diety teraz jeszcze nie chce sie mierzyc :D nie masz sie co przejmowac tym wymiarem bo jest naprawde spoko, ja bym chciała miec tyle :wink: :D .
ciesze sie ze bedziesz wazyc sie razem znami :lol: :D :D
uwazaj dzisiaj na to jedzonko, i nie przesadz z ta pizza, ja bym odrazu zjadła całą :wink: :wink: :D :D :D
buźki:*:*
Moje udo ma 58 cm (miało 60 :shock: ale na szczęście trochę spadło).
Platoniczna Czy chodzi Ci o blokowanie formuły w excellu? Jeśli tak to wpisujesz znaczek $ przed kolumną lub przed wierszem, czyli np masz komórkę A1 i chcesz zablokować kolumnę to piszesz $A1, a jeśli wiesz, to A$1 A jeśli oba to $A$1 :D Mam nadzieję, że o to chodziło :wink:
Cześć Robaczki :)Serdeczne dzięki za odpowiedź.
Aga niezły pomysł z tym mierzeniem po dłuższym okresie odchudzania,ale będziesz miała miłą niespodziankę
Cześć Squalo z tego wynika ,że każdy kilos to 1 cm w udzie-całkiem nieźle :D Damy radę!!!
W poniedziałek również zmierzę każdą część ojego ciała to zobaczę jak wygląda sytuacja.Ciuchy stają się powoli luźniejsze i to jest w tym wszystkim najbardziej pocieszające :D
Co do jedzonaka to zrobiłam tak jak zapowiadałam czyli tylko jeden kawałek tej nieszczęsnej pizzuni wylądował w moim brzusiu.Niestety wcale nie był mały ale w 1100 się hyba wyrobiłam :roll:
Jutro jedzonko będzie wyglądało zupełnie inaczej 100% zdrowego,niskokalorycznego papu :!: :!: :!: :idea:
pysia1981 to dobrze ze tylko jeden :D :D :D
własnie sie dowiedziałm ze jade jutro do babci i raczej przez cały dzien mnie nie bedzie. Mam nadzieje ze uda mii sie jesc jakosc normalnie i ze nie zrobi czegos bardzo kalorycznego do jedzenia, tak poza tym to ja raczej nie chce mówic o moim odchudzaniu, wiec bede musiała zjesc to co przygotuje :(
miłego dietkowania :D :D
buźki:*:*[/b]
Cześć Moje Kochane.
Aguś życzę udanego dzionka u babci.Jeśli mieszka w domku to poopalaj się troszeczkę i od razu będzie mniej czasu na łasuchowanie:)
Ja już dzisiaj mam za sobą godzinkę biegania,prysznic , śniadanko czyli chleb light z serkiem topionym i pomidorkiem, IIŚ 400g truskaweczek,na obiadek pierś z nielota upieczona w mikrofali z sałatką z pomidorów i jogurtu nat.Narazie nieźle,co? Niestety wieczory u mnie wyglądają dużo gorzej ale z Wami dam radę :D
A teraz ja też idę się poopalać tyle,że do parku.Jak byłam po truskawki na bazarku to widziałam że się ludzie opalają więc będzie raźniej :D Biorę książkę i kocyk pod pachę i idę wykożystać to piękne słoneczko :!:
O kurcze, godzina biegania! :shock: Ja nawet 5 minut nie dam rady biegać :oops: Gratuluję kondycji!