-
Squalo Słoneczko uwierz,że dałabyś radę!!!Faktycznie na początku jest ciężko,ale już po 2tyg.czuć poprawę kondycji i zaczyna się czerpać przyjemność z biegania.Zaczynałam od 3 okrążeń po parku(ok. 1,5km jedno) i zajmowało nam to 45min a teraz w godzinke przebiegamy 5.Grunt to się nie poddawać, bo po pewnym czasie tak bardzo wchodzi to w krew że człowiek czuje się nieswojo bez porannej rundki po parku:) Polecam gorąco bo daje kopa energetycznego na cały dzień.
Mówię Ci szczerze,że ja miałam FATALNą!!!kondycję i nienawidziłam biegania.Zwolnienie z wfu i leżący tryb życia spowodowały,że nie miałam grama mięśnia na nogach a teraz po tych 2ms.widzę drastyczną poprawę i kocham biegać.
Ależ się rozpisałam,ale to wszystko na chwałę biegania.Może spróbujesz?
-
rowniez polecam..ja sobie biegam po 20 minutek = 4 km.. tyle mi starcza :) - ale dawno nie biegalam - ostatnio w srode ! a dzis co mamy ? piatek !~uhuhuuu... a jutro do warszawy jade - i tez nie pobiegam :(
-
Wiesz co pysia, nie wiem czy widziałaś tu na tym właśnie wątku taki plan marszobiegów (tzn taki dla początkująchych) i właśnie to mam plan realizować. Ale jakoś nie umiem się zmobilizować. I nie jest dla mnie problemem wstać rano, tylko boję się, że wyjdzie na jaw jaki za mnie many biegacz. Jak biegam do autobusu (niestety czasami muszę :wink: ) to mam zadyszkę, a biegnę zaledwie 10 może 15 sekund. Ale będę próbować! Niech się tylko uporam z sesją! Jak tak zachwalasz to musi być w tym coś dobrego :wink:
-
Cześć Laseczki.
Never1give1up1 no i jak świetne samopoczucie jak się tak człowiek wypoci,co?
Squalo wierz mi,że ja też miałam opory ale jak wyszłam raz i drugi i zobaczyłam jak ludzie biegają, każdy się uśmiecha i pozdrawia to aż przyjemnie wyjść z domu :)Jeden wolniej drugi szybciej i nikt nie ocenia ani się nie śmieje-serjo.
Ja to się początkowo wstydziłam bo jak się człowiek spoci i jest taki czerwony jak buraczek :oops: to nie wygląda najlepiej więc... zakładam czapeczke i problem z głowy:)
Co do tego palnu to jest świetny.Spotkałam się z nim już kiedyś w Shape i na jakiejś stronie poświęconej sportowi.Myślę,że warto się do niego zastosować,bo jak się człowiek przeforsuje to i zapał przechodzi:)
Podam Wam fajną stronkę(jeśli nie znacie).Wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć,ale roche miesza w głowach dlatego nie warto się przywiązywać za bardzo :wink: http://www.sfd.pl/temat160598/
Dzisiaj mam straszny apetyt.Zjadłabym konia z kopytami buuu :evil:
Buziaczki ślę
-
Ja biegałam bo lubiałam ale się nie rozgrzewałam i cos z noga zrobiłam, długo mnie bolała i nadal boli jak przeforsuje. Więc mam pytanie czy rozgrzewacie się przed biegami i jak to robicie??
-
Jeśli chodzi o rozgrzewke to nigdy jako takiej nie robię.Po prostu wolniutko zaczynam biedz i w ten sposób się rozgrzewam.Może nie jest to najlepszy sposób,ale jak wstje o 6stej to nie chce mi się za bardzo rozciągać pomimo,że powinnam :oops:
Narazie nie miałam żadnej kontuzji i mam nadzieję,że nie jest to kwestja szczęścia :wink:
-
witam :D :D :D
wiec tak..... wczoraj miał byc tylko jakis obiadek tak jak zazwyczaj u babci, czyli kotlecic z ziemniaczkami. Alebyło inaczej :evil: :evil: :evil: postanawili zrobic grila :evil: :evil: a na grilu kiełbaski no i steki :evil: a na stole makowiec, sernik, babka drożdżowa, babka piaskowa, ciastka ( m.in. fala dunaju, czekoladowe) wszystko to uwielbiam :evil: :evil: Trzymałam sie dobrze do godziny 19.00 ale potem juz po dłuzszym siedzeniu zaczełam jest. Nawet nie chce myslec ile tysiecy kalorii zjadłam :evil: :evil: :evil: a jak przyjechałam do domu to jeszcze były truskawki ze smietaną. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: mozna sie załamac, no nie. ALE SIE NIE ZAŁAMIE :D :D
dzisisaj bardzo cierpie bo po dłuzszym oczekianiu na okres wreszcie go dostałam, boli mnie wszystko, ale chociaz wiem dlaczego wczoraj tyle zjadłam i mam na to jakas wymówke :wink: .
zaczal sie własnie dzisiaj 2 miesiac mojego odchudzania
w tym misiacy chce sie bardziej skupic na cwiczeniach, i na mojej kondycji. choc teraz bedzie troche trudno, ale te dni moge sobie darowac :?
-
ide zazyc jakies leki i wpadne na wasze posty :D :D
buźki:*:*
-
Nie przejmuj sie aga tym ozarstwem . W czasie okresu to jest normalne. Wazne zeby nie zdarzalo sie czesto. A jezeli po tym wyskoku wrocisz grzecznie do dietki to nic sie nie stanie. A poiza tym caly dzien bedziesz na nogach w sklepie wiec spalisz to wczorajsze. trzymaj sie cieplo.
-
Sorki aga z tą pracą. Pomylilo mi się, w ogóle dzisiaj jestem jakas zakręcona. :D