Strona 26 z 73 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 727

Wątek: Bober po diecie,czyli CO ROBIĆ, ŻEBY NIE PRZYTYĆ?

  1. #251
    Guest

    Domyślnie

    Dzień dobry Siluś!!!
    Jak ładniutko wczoraj zjadłaś!! I jak zdrowo!! No właśnie- zwiekszaj powolutku kalorie, bo zaczniesz dalej chudnąć. Pamiętaj ze te 1100-1200 to tez jest dawka kalorii dietetyczna
    Nio to weekend rzeczywiście masz pracowity!! A wesele Wlochów!! O rany zaaabierz mnie tam!!! Jak napisalaś o wloskim weselu to od razu przypomniaL mi się "Ojciec chrzestny" Zajefany film, ALE ZNACZNIE LEPSZA KSIĄZKA!! Polecam
    A jeśli chodzi o ten blog- to powiem tylko -QRWA mać! Nienawidze czytać takich rzeczy bo sprawiają że czuję się bardziej chora... Ludzie...wszystkie te cytaty które podala Ola.. JAKBYM CZYTALA O SOBIE.. -niespodziewane napady, cholerne bole gardła i przełyku (ciągle chrząkałam jak stary pijak bo mialam tam wszystko poranione i musiałam mówić mamie że to przeziębienie..) i żal że się w ogóle urodziłam, totalna nienawiść do samej siebie... NIE MOGĘ TEGO CZYTAĆ...sorki za ten wysyp żalu...
    MILEGO DNIA!!!!

  2. #252
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No witam, witam!
    Widzę, że ten blog wywołał wiele emocji. Przepraszam, że umieściłam tu ten adres, ale naprawdę mną to tak wstrząsnęło! Najpierw, jak to czytałam, to sobie myślałam: ale głupia laska, matko boska! a potem dopiero do mnie doszło, że ona przecież jest chora i takie moje gadanie nie jest na miejscu... Ale jak pomóc takiej osobie, to ja nie wiem Ech. Zasmuciłam znowu tutaj, przepraszam.

    olcieek -> Ty wiesz, że ja nie widziałam mojego wielkiego greckiego wesela? Chyba sobie muszę ściągnąć Tam gra Chris z Przystanku Alaska, nie?
    armida -> chyba duża część z nas myślała, że jej niepowodzenia biorą się z za dużej wagi. tylko dopóki umiemy to kontrolować to nie jest groźne, gorzej, jak się przekroczy tę cienką granicę...
    Minewra -> jak miło, że wpadłaś mimo zabiegania mam nadzieję, że wyjazd Ci się uda!
    grubasku -> oj to prawda, że to się szerzy z prędkością błyskawicy, te blogi i ta choroba. tylko nie wiadomo na kogo zrzucić odpowiedzialność. Na media? Na szkołę? Na reklamy lansujące chude panienki bez grama tłuszczu? Hmm...
    grubaniu -> dziękuję za pochwałę staram się jeść dużo, ale zdrowo właśnie, wtedy się lepiej czuję! Ojca chrzestnego też bardzo lubie, choć książki nie czytałam! Co do bloga... Przepraszam, że przeze mnie musiałaś takie rzeczy czytać i wracać pamięcią do swoich ciężkich chwil. Ale Ty zwyciężyłaś, Aniu, pokonałaś to cholerstwo i jesteśmy z Ciebie wszystkie BARDZO DUMNE! Tym bardziej chyba po przeczytaniu tego bloga... Bo dopiero po nim widać, jak to niszczy psychikę i wiarę w siebie... Ech. Jeszcze raz przepraszam!

    Dobra, koniec smęcenia. Za oknem słońce, znów jakieś 25 stopni a ja kolejny raz musze jechać do szkoły. Błe. Już mam dosyć tego uniwerka. Dziś biorę wpis z diachrona, postanowiłam nie poprawiać 4 na 4+ Chyba straciłam ambicję, a tak poważnie, to i tak stypendium nie dostanę, bo dają 7 osobom z roku (jest nas 156), więc luz...
    Całuję i życzę arcypięknego dnia! Buziaki!!

  3. #253
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    WItam;*

    no pogode mamy piekna az sie chce zyc

    milego dnia;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  4. #254
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez siljesellasje
    ILLUSION A w ogóle, to biedna jesteś z tym uczeniem, ale to już ostatnie dni, nie? Więc potem tylko wakacje...
    Jutro ostatni egzamin...ostatni i najgorszy,eh...niby jestem ambitna ale ja chce go tylko zaliczyc,bo pozniej niestety jeszcze nie wakacje, 5 lipca mam obrone pracy licencjackiej. Dlatego na poprawke nie moge sobie pozwolic! Trzymaj kciuki jutro o 9 zeby mi dobrze poszlo, niestety ten wyklad mi nie lezy, idzie mi pod gorke ta nauka ale obym nie zobaczyla w czwartek na liscie wynikow 2 bo bedzie porazka. Trzeba by bylo pisac j podania do rektor o wczesniejsza poprawke jeszcze przed obrona a nie we wrzesniu, zeby nie miec roku w plecy tylko normalnie sie obronic iskladac w lipcu papiery na studia magisterskie. Czyli ten jutrzejszy egzamin to sprawa wyzszej rangi dlatego lece znowu do nauki chociaz mi juz niemalze mozg paruje...Ehh...

    P.S Oczywiscie tak sie stresuje ze zapomnialabym Cie pochwalic! Super Ci idzie. Ja to wtrynilam dzis rano pol czekolady, no ale moze to troszke w funkcjonowaniu mojemu mozgowi pomoze

  5. #255
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hellou!

    Kurcze, ILLUSION, wymiatasz normalnie! Licencjata juz bronisz, brawo! I super, że chcesz potem na magisterskie, choć chyba i po licencjacie już można pracować, nie? A egzamin zdasz na pewno. Kto, jak nie Ty? Ale kciuki będę trzymać. Zdaje się że o 9 jutro będe na aerobiku, więc ćwicząc brzuszki pomyślę o Tobie, hehe
    Grubasku, ano dzień jest miły. Chyba tak jest, że jak słońce świeci, to aż się chce żyć! Ale się zachmurzyło i burzę będziemy mieli. Lubię burzę. Jak Hatifnaty Tyle, że wieczorem jedziemy na koncercik i pewnie nas deszcz trochę zleje, ale co tam

    Chciałam się wyspowiadać, bo potem to nie wiem, czy będe miała czas. Oto co zjadłam (zjem?) dzisiaj:

    Śniadanie: owsianka -> 181 kcal
    II śniadanie: owoce mieszane, tzn: 3 morele (malutkie), 400 g truskawek i ciut czereśni + kapusta kiszona ok. 100 g -> 220 kcal
    Obiad: zupka pomidorowa (dziś więcej płynu niż klusek :P) -> 300 kcal
    Przegryzka: truskawki, czereśnie i morela -> 109 kcal
    Podwieczorek (będzie): Lody Algida Krówka -> 164 kcal
    Kolacja (będzie): serek Danio lekki i kilka rzodkiewek -> 150 kcal

    Razem -> 1124 kcal

    Hmm. Może dojem jeszcze coś na kolacyjkę, np. truskawek albo czereśni, albo morel, hehe. Jestem uzależniona od owoców! Normalnie nie mogę się nie skusić, jak widzę je leżące na stole. Ale truskawki czują burzę i nie są takie smaczne... Może je zmiksuję, to wyjdzie sorbecik dobry.
    Jutro jadę do mamy, więc od niej będę pisać. Wezmę ze sobą chlebek Fitenss Style, o którym kiedyś Olcia pisała, taki ze śliwkami. Niezły chyba jest, 46 kcal ma jedna kromka, szacun
    Pędzę do Was! Buziaki.

  6. #256
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    ehhh ja tez sie uzaleznilam od owocow;P sa pyszniutkie co jak co ale owocow sobie nie odmowie;P

    milego popoludnia;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  7. #257
    Guest

    Domyślnie

    HEJ SILUŚ!!
    Nie masz za co przepraszać!!! Nio co Ty Przecież nie kazalaś mi tam zagladać. a ja wiedziałam że ten blog jest o jakiejś maniaczce odchudzania Nie masz absolutnie za co przepraszać
    Śliczne jedzonko!! Tak 3maj!! I spokojnie możesz cos jeszcze zjeść
    BUZIAKI!!!


    P.s Polecam "Ojca chrzestnego" Mario Puzo. Naprawdę swietna ksiązka!!!!

  8. #258
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kochana!!
    Ladnie dietkujesz, pelna zapalu
    Ja takich blogow nei czytam i jakos tak niezbyt przyjemnie mi sie to przegladalo, ale wielu dziewczynom moze dac to do myslenia:]
    Ania milo widziec ze Ty sie starasz i daje to efekty. Podziwiam Cie i zycze dalej tyle wytrwalosci w walce z choroba, a do tego na zdjeciach jestes usmiechnieta i w ogole nie widac Twoich problemow) Wygladasz slicznie:]

    Milego wieczorku:*

  9. #259
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez siljesellasje
    Kurcze, ILLUSION, wymiatasz normalnie! Licencjata juz bronisz, brawo! I super, że chcesz potem na magisterskie, choć chyba i po licencjacie już można pracować, nie? A egzamin zdasz na pewno. Kto, jak nie Ty? Ale kciuki będę trzymać. Zdaje się że o 9 jutro będe na aerobiku, więc ćwicząc brzuszki pomyślę o Tobie, hehe
    To dla mnie bylo oczywiste ze chce skonczyc studia magisterskie, chociaz owszem, bo licencjacie tez sie praca znajdzie. Ja akurat naleze do ambitnych osobek..hm...moze kiedys doktorat sie uda zrobic
    A egzamin dzisiejszy, coz...tak jak sie spodziewalam, bez rewelacji, nie moja materia, nie moj sposob egzaminowania. Zreszta poczytaj u SZEFLERY (ktora niestety sie nie zjawia w swoim pamietniczku) Hm.. A jak bedzie okaze sie jutro o 9.

    A jak Tobie dzien mija?

  10. #260
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sil jak tam mija dzionek??
    Jak jedzonko?
    Ale goracooooo, normalnie si rozplywam, tylko sie rusze i odrazu mam mysl, ze wskoczylabym sobie po prysznic

Strona 26 z 73 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •