Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

oooo Grażka Jak tam nasza następczyni forumowa pięknie rosnie
Grażka, a Ty dalej leżąca jesteś, czu już może dopuścili Cię do pracy

Dusia, zobaczysz Tylko musisz tego baaaardzo chcieć

Zamieszczone przez sekretareczka

Dusia, zobaczysz Tylko musisz tego baaaardzo chcieć

Tiaaa chyba oczami wyobraźni

przestań... też tak mówiłam....a znów jestem o malutki kroczek od piąteczki
wiem, wiem...te weekendy są najgorsze...sama wtedy przeżywam katusze jedzeniowe ale poradzisz sobie ...

szybko sie przywitam, bo roboty mi sie nazbieralo, a jakas niemrawa jestem..i ciagle bym cos zjadla

Dusia, będzie dobrze

mnie dziś też robota lubi gorzej, że ja jej nie

z pracą już się pożegnałam, dopiero w przyszłym roku pójdę. Tak sobie przynajmniej myślę. Następczyni rośnie - 8 idę na wizytę to może Wam powiem ile waży. Ja wyglądam jak paczek w maśle . Nie róbcie sobie jaj - nie chudnijcie za bardzo, bo to nie w naszym stylu Widzę nowe odchudzaczki - bardzo mi miło . Jak tu fajnie u nas - wiosna nastała odchudzanie w rytmie klikania paluszków po klawiaturze idzie pełną parą - jak za dawnych czasów. Skończył się tłusty rok

Grażka, ten rok jest ciagle tłusty ale jakiegos powera ostatnio wszystkie podłapały i działamy pilnie ale wiesz, jak to u nas z finałem

Dorka to jak to z tym finałem

jeszcze kilo dwadzieścia i będzie.... jak wytrwam