Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

kilo dwadzieścia jak dobra kura rosołowa

tylko, że te końcówki zawsze strasznie topornie idą

Jak na złość, mnie robota dziś też lubi .
Koniec miesiąca zbliża się wielkimi krokami a w kasie chudo .
No więc pracuję jak mróweczka, ale może to i dobrze... nie myślę o żarciu, zapijam zieloną herbatę.

wszystkich w poniedziałki robota lubi ja tu tak lukam z doskoku
ale Dusia święte słowa bo jak się nie nudze to o żarciu nie myślę

Wypłata (z premią )
trzymajcie za mnie kciuki, lecę do Wola Parku kostiumu szukać

ja wiem, żę nie mogę siedzieć w domu wtedy nie robię nic innego, tylko myślę o jedzeniu Wszystkie diety diabli biorą

u nas nigdy premii nie ma

Aga leć leć tylko uważaj na drzwi z rozpędu miłych zakupów

Kurde w domu jak w domu ale przeraża mnie wizja tego długasniego weekendu same imprezy się kroją

Dorka po premię to do męza się zgłosisz masz jak w banku nie wazne w czym wypłata

Okres letni to u mnie makabra, te weekendy grilowane i działkowane, masakra w biały dzień
Owszem mogę nie jeść ale chodzę wtedy smutna żeby nie powiedzieć naburmuszona.