Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

No ooooooooooooooo drugie oko mi się otwiera

wczoraj mi się oberwało od mamy ,ze wysłałam dziecko na tak długo a co ja zrobię ,ze chciał bedę mu żałować ten szczęśliwy a podobno miał być zmarznięty zmoknięty i wygłodzony jennnyyyyyyyyyyyy jak ja dzieciństwo przetrwałam dobrze ,że mnie w klatce nie trzymali

Zamieszczone przez dordab

Muszę iść zobaczyć co wy z tym kotem robicie !!!!!!!!!!!

jak to co robimy Dbamy o niego najlepiej jak potrafimy

Dorcia no właśnie widziałam

przecież dobrze nam szło, tylko kot się podesrał z leksza...

Ja rozumiem, że instynkt macierzyński na kogoś trzeba było przelać skoroście swoje pociechy wywiozły daleko daleko daleko

wiesz, to nawet nie tak... bałyśmy się, żeby nam Monia nie zarzuciła, że nie dbałyśmy o jej przychówek, więc...chyba zbyt ambitnie podeszłyśmy do sprawy i przedobrzyłyśmy... stąd ta mała awaria

wiecieco jak moi wyjadą i mnie zostawią to kurcze sraczki mi nie fundujcie co mogę na to liczyć

Nooo tak deczko przegięłyście ... ale sytuacja opanowania
Basia podesłała swoją kicię... byle z tego nie było większego przychówku

Basiu nie byłabym taka pewna ... w razie co ja Cię poratuję jakimś węgielkiem, smectą albo stoperanem

Nie bedzie nie bedzie to ino spotkanie towarzyskie ona jest zabezpieczona

Dusia dawaj swoje kicie Magusia niech Blonducha podeśle i bedzie