Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Te hot dogi to stały zakup w ikei

Dziecko pojechało na obóz, pora odgruzować dzisiaj jego pokój (jak już się trafiła taka okazja )

Dorcia nie wiadomo czy będzie zadowolone z tego faktu .

Dzień dobry...

CZe kobiałki

No hot dogi jak hot dogi ja nie tego ale te warzywa pod beszamelem i łososoś ale...........moja koleżanka musi mieć po jednym w każdej ręce zanim na sklep wejdzie szalona

Dorka no to masz to samo co ja ..............ja odgruzowałam włącznie z użyciem pedzla ciekawe jak długo bedzie tak czyściutko
Dusia jak porządek i po rozłące ze swoimi śmieciami to potem się bierze i kocha co ma

ale sprzątam tylko pokój Wnętrza szuflad, szaf i szafeczek pozostawiam w stanie pierwotnym. W końcu to jego skarbiec

BRY
Hot doga w ikei nigdy nie jadlam
ale slyszalam o nich duuuuzo
A jak bylismy ostatnio w ikei to tyle godzin lazilismy
a potem hyc na hot dogi
a juz praiwe zamykali i nam ostatnie sprzed nosa wykupili :P
moze i lepiej....
za to podobalo misie ze pla´ci sie za kawe raz a mozna wypic i 5

Zamieszczone przez sekretareczka

ale sprzątam tylko pokój Wnętrza szuflad, szaf i szafeczek pozostawiam w stanie pierwotnym. W końcu to jego skarbiec

nie no na takie tego to ja nie mam nerwów skarbce ze "śmieciami' zostały nietknięte żeby potem było ze jego najukochńszy skarb w śmieciach wylądował ja mojemu na takie tam zafundowałam kartony a tam jak się wieko otwiera to szok tak więc lepiej z daleka jedynie co za małe ciuchy wywaliłam

Marta 5 kaw gdzies Ty to zmieściła a szczerze mówiąc to nie słyszałam

no tutaj jest tak ze np za cole sie placi raz a potem sobie non stop mozesz dolewac
i tk samo z kawa

nieeee no wypilam 3 albo 4
5 to byl przyklad
gdzie zmiescilam? jak to gdzie w moim wielkim brzuszku

a mi kiedys po tych hot dogach niedobrze bylo, takze ostroznie sie z nimi obchodze

no to widziałam reklamę kfc płacisz raz i pijesz ile chcesz ja bym nie dała rady wypić jednego kubła tej coli nie mówiąc o dolewce a już napewno by mi musieli w ramach promocji zafundować paczkę pampersów XXL i rezerwacje na jednodniowy pobyt z leżeniem do góry brzuchem pękającym w szwach

a jeszcze no bo tego my teraz to jak nastolatki bezdzietne i ostatnio w ramah obiadu bo się nikomu nie chciało nic robić zafundowaliśmy sobie sałatkę z mozzarelą i mcnugets czy jak to tam się pisze i .................normalnie gorszego paskudztwa to ja dawno nie jadłam co oni z tym żarciem porobili kiedyś było dobre

Niedawno byliśmy w "pizzy hut" dolewki też były gratisowe. Ale... po zjedzeniu swojej porcji i wypiciu kubola napoju człowiek nie jest w stanie w siebie więcej wlać. A chwyt marketingowy świetny, bo przecież każdy od razu myśli:"o jak super, skorzystam, wyjdzie mnie na pewno taniej, napiję się do bólu" itp i tym sposobem zwiększa tylko obroty firmie
ale o kawie w ikei też nie miałam pojęcia, że tak jest - fajnie