-
RRRRRRRRRRRRRRyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy :wink: a raczej Buuuuuuuuuuuuuuuuuu :cry: :cry: :cry: :cry: deszcz leje zimno jak w listopadzie :cry: :cry: i gdzie lato :? :? :? :? :?
Do ...czegoś tam z taka pogodą ..... nie chce mi się nawet rękami ruszać :roll: :roll: 8) 8)
-
Słoneczko u nas, a lodówka przy okazji też. Czytałam ostatnio artykuł Passentowej, w każdym bądź razie było tam fajne określenie - tabernakulum lodówkowe. Bardzo mi się spodobało.
-
-
Kasiu a coś dla mnie? Serniczek, szarlotka, snikers, keks, murzynek? Coś bardziej zwięzłego proszę :) Jakieś kruche z owocami - coś takiego mi się dzisiaj chce...
-
A ja to drugie poproszę :wink: a co przy takiej pogodzie :wink: :lol: :lol: trzeba się pocieszyć 8)
-
Grażka tabernakulum to trochę "maławe" okeślenie :wink: mi to się kojarzy bardziej z ołtarzem wielkim :wink: :lol: :lol: Otwieram ,klękami i się modlę co by za dużo nie zeżreć :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
-
Oj bo to zależy jaką kto ma lodówkę :) moja jest taka średnia, więc może być i tabernakulum...
-
A pamiętam jak byłam w ciąży to lodówkę otwierałam niechętnie i na bezdechu - inaczej ryczałam do muszli.... przeszło 4 miesiące i do końca,nie było miło. Ale potem niestety się zaprzyjaźniłyśmy :). A może bardziej z taką fajną szafką, w której mam słodycze ?
-
Gosia Forma zaraz lukam bo jeszcze nie dotarłam do skrzynki :wink: :lol:
No Grażka u mnie to jest fajna szuflada za słodkościami :wink: :lol: :lol: :lol: