Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

tłumaczenie poszło, może z niego jakiś zarobek będzie

taki jeden, co za mną siedzi, kazał Was pozdrowić od grubiutkiego (kazał powiedzieć grubego, to mówię ) rodzyneczka. No więc Was od niego pozdrawiam i przesyłam platoniczne całusy.

trzeźwy tu był

Sien dobry

Matko co ja wczoraj za tortury przeszlam no doslownie szok!!!

chyba juz wiem jak to bedzie kiedys jak mnie do trumny wloza, bleeeeeeeeeee ciasno i tak w ogole

Pod odlaczeniu mnie nie od "pradu" albo od sprzetu "SB " wsadzili mnie do rury ( Computertomographie) a ja mam z lekka klaustrophobie , mozecie sobie wybrazic co sie ze mna dzialo , ale to jeszcze nic, dostalam sluchawki na uszy , zeby sie z lekka zrelaxowac , no to slucham tego radia i dla wlasnego uspokojenia zamknelam oczy ze by nie widziec tego "sufitu" co tylko niecale 5 cm mi nad nosem wisial, a tu co rusz scanowali mnie i ten okropny sygnal jak laser przechodzil, i to cieplo co przez serce przechodzilo i to wszystko przy nie oddychaniu OKROPNE TO BYLO i tak musialam to dobre 30 min znosic, ale najgorsze bylo to przedostatnie "scanowanie" serca, takie jakies prady przeszly przezemnie ze sie wystaszylam i spanikowalam, naturalnie zaczelam szybciej odychac i kazal sie wyciagnac z tej rury bo powietrza dostac nie moglam . OKROPIENSTWO; JUZ WIECEJ TAM NIE CHCE!!!!



Co do diety to jak narazie wedlug skali od 1 do 10 to typuje na.................. 8 nie jest zle, moglo by byc lepiej, stac mnie na wiecej ( jak ja to czesto w szkole slyszalam )

Monika, przez Monitor jakby chichal i tak bysmy nic nie wyczuly mow jak z ta pizzeria, dostal ta prace

Matko kochana to juz 6.30 Uciekam

uppppp

Monia - sympatyczny ten twój rodzynek ( ja wolę takie większe rodzynki, a nie takie małe suche - chyba się sułtanki nazywają ).

Maggusia - jak oni cię mordują, mam nadzieję, że lada dzień okaże się, że wszystko ok i będziesz mogła więcej tu z nami mieszać na forum Trzymam kciuki.

Dorcia - cieszę się , że zdjęłaś już tę skarpeciochę. Nie chciałam nic sugerować ale już ją było czuć. Bałam się że mi kwiatki zdechną mimo pielęgnacji Ten partyzant jest niezły

Grażka, to nie partyzant to ratownik medyczny ma mnie ratować przed skutkami obżarstwa

taaa ratownik.... Czemu się tak czai???/ Ratownicy się tak nie czają. Ratownicy robią masaż.... serca, robią oddychanie usta - usta i inne takie tam. A ten się ewidentnie przyczaja

Maggus a czemu oni ci to robili...? nie jestem w temacie...

no to kawka dla moich trzydziestek


Magguś, uszy do góry wszystko będzie dobrze i ... mam nadzieję, że w tę maszynę już Cię wiecej nie wpakują

bo to nie jest ratownik od usta-usta niestety.... ten skręca mi jelita jak chcę coś wpakować do buzi drastyczny ale myslę,ze skuteczny