-
oj szkoda, jakby moja przyjaciolka wyjechala to nie wiem...ja jej dzien nie widze i jakos dziwnie sie czuje
Ale tak to jest, przychodzi moment w zyciu ze ludzie sie rozchodza, na pewno bedziecie w kontakcie a pomysl, ze jej tam bedzie dobrze
Lodami sie nie przejmuj, nie jest tak strasznie, Ania ma racje, gorzej by bylo jkabys wciagnela ciasto lub cukierki:]
Ja mam bardzo czesto, ze jem zgodnie z moimi zasadami przez dwa dni, a pozniej nadrabiam...tez koleczko:/, ale staram sie nad tym pracowac...zobaczymy:>
Nie daj sie kochana!!!:*:*
-
Witam;*
wiesz co mi sie wydaje ze te wszystkie wpadki i brak ochoty do diety to przez te upaly;/ mamy juz wszystkiego dosc i chcemy sie za wszelka cene ochlodzic i ciagnie nas do lodow. takze nie przjemuj sie miejmy nadzieje ze te uaply sie wreszcie skoncza i wroci nam ochota do walki;D
-
Dziękuję za pocieszenia :*:* No to mi już trochę lepiej :P Całe szczęście nie było żadnych słodyczy i skończyło się na tych lodach Właściwie to dzisiaj jadłam tylko lody no i teraz wafle ryżowe i jogurt.
No nawet nie mam co wpisywać do spowiedzi, więc sobie daruję ją dzisiaj :P
Od jutra musi musi musi byc dieta no (chyba mówię to sobie tysięczy raz, może się spełni w końcu...)! Espresso, widze że mamy podobny problem :P Trzyma z tym skończyć raz na zawsze!
Juz powoli oswajam sie z myślą o rozstaniu... Aniu, zgadzam sie z Tobą, masz racje... Ci sami ludzie nie mogą być z nami przez całe życie. Mamy jeszcze 2 miesiące do jej wyjazdu, więc trochę czasu zostało. Jednak mam nadzieję że ona wróci
Andziu, oczywiście że to przez te okropne upały! Tylko czemu mi się chce jeść bardziej a nie mniej? Nie fair Ale od przyszłedo tygodnia ma być chłodniej! A środa ma być cała deszczowa... Bosko!
-
Lauri, jak sobie pomyślęilelitrówlodów spożyłam przez ostatnie kilka dni to aż nie mogę w to uwierzyć.Tak tak, wszystko przez ten upał, ale od jutra, mimo upalnego dnia i tak wszystko będzie ok
Istnieje jeszcze możliwość jedzenia 10 Big Milków dziennie i niczego poza tym:P
-
no ja mam nadzieje ze w koncu sie ochlodzi i wroci nam zapal do diety i przede wszystkim do cwiczen;P bo ostatnio to z tymi cwiczeniami u mnie kiepsko;P
-
oj Lauri lauri.. ja to zazdroszcze Ci tych lodow.. no bo ja dzisiaj nie zjem Niestety limit sie skonczyl i tyle .. szkoda szkoda ,kurde nawet nie wiem jak to sie stalo ,ze ja tyle dzis pochlonelam no ale jakos sie stalo.
Hehe ja tez pamietam moje dietkowanie.. chociaz nigdy nie szlo mi tak dobrze jak teraz ,bo zawsze 2 dni dieta a pozniej jadlam wszystko i to byla moja dieta .. A TY tam sie nie zalamuj hihih Boshe ja musze jutro lody wcisnac do menu
Buzka:*
-
Ja na szczescie bez lodow moge zyc, ale jadam i tak, tyle ze nie mam takiej koniecznosci
Najbardziej neca mnie ciastka, ciasteczka itd.
Mi ostatnio mimo upalow tez chce sie jesc, ale narazie sie trzymam.
Kurcze ja planuje sobie wypad nad morze z przyjaciolka, a tu ma sie oziebic:> tak to jest...
-
ekspresso, oziębuć ma się do 29 stopni, więc to jeszcze nie zimno:P A może lepiej, że tak gorąco nie będzie.
Dla mnie ten skwar na dworze jestwykańczający. 8godzin w nieklimatyzowanym, małym sklepiku sprawia, że o 22 już spię Pomijak fakt, że w sklepie też mnie zmuli raz po raz i kimne na chwilkę
Ja powiedziałam sobie jasno: ŻADNYCH LODÓW, bo lody mnie gubią...Za bardzo je kocham
-
Dzień Dobry
Właśnie zjadłam śniadanko I po drodze musiałam coś zepsuć... Zrobiłam sobie piękną kanapkę z serkiem topionym i pomidorem i chciałam posypać papryką w proszku. I coś mi się pomyliło i wzięłam cynamon Kanapke musiałam wywalić...
Court, co za upał, przez niego wszyscy jedzą za dużo lodów. Ja bym mogła jechać na samych Big Milkach PEwnie by mi się szybko przejadły i potem przez rok bym ich nie tknęła ja mam nadzieję że dzisiaj będzie już dobrze! Przynamniej taki jest plan...
Załatw sobie wiatraczek, to może łatwiej zniesiesz te 8 godzin:P
Andziu, ja nawet już przestałam chodzić na rower, strasznie mi się nic nie chce jak jest tak gorąco...
Boxerek, nie ma czego zazdrościć :P na pewno nie takich ilości! Mam nadzieję że dzisiaj Ci się uda zjeść w limicie lodziki
espresso, z ciasteczkami to też mam problem... tylko że ich nie ma w domu! a lody leżą sobie w zamrażalniku... i tu jest ten ból... Nie martw się, na pewno będziesz mieć ładną pogodę. Będzie ciepło, ale nie upalnie. To chyba nawet lepiej
-
Dobrego dzionka życzę
I utrzymania limitu, ale zjedz jakiś obiadek Lauri, bo nie widziałam
ani wczoraj, ani przedwczoraj nic o obiadku w Twoim pamiętniczku :P
Dietkuj rozsądnie
Mój rekordowy wyskok z pomyleniem produktów to nie była 1 zrobiona
dla siebie kanapeczka, o nie :P Ja usmażyłam rodzince na obiad rybkę
w cukrze-pudrze zamiast mąki Byli dzielni i próbowali to jeść
Lodziki lubie bardzo, właśnie marzę o Big Milku, ale niestety do sklepu za daleko
Uściski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki