-
hej Squalo ale ty lecisz z ta waga jak szalona :0 GRATULACJE super !!!!!! U mnie na imprezce tez miałam pożądna wyżerke i żle sie to dla mojego brzusia skonczyło :(
Squalo jak spędzasz dzis walentynki??? mnie korci na pizze :( :oops: a nie chce , bo miałam twardo sie trzymać :(
-
Nie ma mowy o szaleństwie :D W końcu spadł mi 1 kg w ciągu 2 tygodni :wink: Ale cieszę, się że jest mniej niż 62, bo już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio ważyłam mniej niż 62... :?
A waletnynki, jak każdy inny dzień. Słonko wpadnie dziś do mnie, jak to przeważnie w środy bywa i będziemy chyba jakiś film oglądać. Zależy co tam ciekawego będzie do wyboru.
A pizza to mnie czeka w najbliższym czasie, bo przegrałam w rzutki :lol: Ale przecież możesz iść na pizze, tylko zamiast całej zjedz pół :D
-
Gratuluję spadku wagi.Kilogram to dużo i cieszę się że Ci się udało.
-
Hehe, własnie ja nie wiem po co są walentynki.. chyba święto dla nieśmiałych- zakochanych :lol:
A kiloska to gratuluje moooocno! :D Super, że coś spadło w końcu! ;) squalo, obu tak dalej.. dasz radę! ;) początek już masz za sobą ;*
-
U mnie to raczej początki są najłatwiejsze, potem się za bardzo "rozluźniam" i tyle tego :P
Dzień dziś dietkowo udany. Co prawda nie było ruchu, a wręcz przeciwnie - siedzenie plackiem cały Boży dzionek - ale nie jest najgorzej.
Zapodam sobie 20 brzuszków, bo więcej to i tak nie uciągnę, a jutro już będzie lepiej :D Rower w końcu dosiądę :D
-
gratuluje Kochana :!:
:idea: spadku wagi
:idea: udanego dzionka
-
Hej Squalo ;)
Lepiej zeby schodzily te kg wolniej ale na zawsze ;) prawda? wszyscy tak mowia wiec cos w tym musi byc ;D:D
-
Hej Squalo, Pozdrawiam i zycze milego czwartku :D
-
Ja też dzisiaj mam zamiar przeprosić się z rowerkiem i zacząć jeździć.
-