Squalo to przez tą zwiększona dawke ruchu pewnie odczuwałaś taki głód.... ALE to chyba dobrze prawda??? przemiana materii Ci się zwiększy i wogole, same pozytywy .....
Wersja do druku
Squalo to przez tą zwiększona dawke ruchu pewnie odczuwałaś taki głód.... ALE to chyba dobrze prawda??? przemiana materii Ci się zwiększy i wogole, same pozytywy .....
hej,
wpadłam Cie odwiedzic, bo sama od pewnego czasu biegam
ale zaczynałam od innych dystansow.
Widze, ze ćwiczysz trening interwałowy.
kondycja będzie z czasem, to kilka tygodni trwa, ale naprawde jest potem tylko lepiej.
Zyczę powodzenia.
:)
i odczucia tzw runners high, czyli rewelacyjnej euforii po biegu, którą daja hormony wydzielane przy dużym aerobowym wysiłku
ale to uczucie juz pewnie znasz :)
Oj bij po łapach bij :oops: :cry: :oops: :cry: :oops: :cry: jeszcze o 23 coś tam jadłam a co chwile jakieś podgryzki robiłam. :oops: :oops: :oops:
Położyłam się spać i pomyślałam, że gruba jestem i gruba zostanę jak tak dalej pójdzie.
Dziś postaram się z całego serca poprawić.
Jestem właśnie po śniadaniu dość mocno enegretycznym :roll: owsianka na mleku z otrębami i mnóstwem rodzynek. Ale mam nadzieję, że nasyci mnie na długo.
Dziś bez biegów (od poniedziałku do piątku- będę starać się biegać codziennie) ale zaraz ide kosić trawę i ogólnie trochę roboty przede mną.
Tak mi głupio za wczorajsze, jadłam ile wlazło. Nie wiem czemu po biegach czuje się taka głodna (fakt, też że jeszcze nie pracuje to i jem dużo z nudów :x )
Już nie zaśmiecam CI wątku.
Dam znać jak było dzisiaj pod wieczór.
Notta
Notta, jak jeszcze raz napiszesz, że zaśmiecasz mi wątek, to dostaniesz nie tylko po łapkach :wink:
Aniakuleczka (fajny nick :D ) dziękuję za odwiedziny! Wiem, że nad kodnycją trzeba popracować, ale pewnie sama wiesz jak to człowiek chce już od razu. Ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.
Dziś już tylko pakowanie i sprzątanie. Niestety będę musiała zabrać ze sobą trochę nauki, bo inaczej to potem się nie wyrobię.
Nie wiem czy dam radę jeszcze dziś wieczorem tu wdepnąć, więc na wszelki wypadek życzę wszystkim udanego wypoczynku, a ja pojawię się w piątek :)
udanej zabawy ;)
Zupełnie zapomniałam. Zajrzę tu przecież jutro, żeby zanotować wagę! :D Ach, ta skleroza!
Dziś już lepiej :D
Złapałaś mnie na tym "przemilczaniu" tematu :oops: :wink:
Czekam na wieści odnośnie wagi.
3maj się i baw ile da podczas długiego weekendu
Nie wiem w co się ze mną ta waga bawi, ale nie lubię tej zabawy :evil:
Na wadze wzrost: 62,3 :arrow: 62,8 kg!
No nic, jadę sobie i będę w piątek. Mam nadzieję, że będzie poprawa!
Do "uczytania" :D
na pewno bedzie poprawa:D dozobaczenia w piatek:D
Udanego wyjadu ;) wracaj do nas z pozytywną energią i mobilizacją :D
Buziaki:*