Wątek: Koniec z podjadaniem!!! (55kg;160cm)

Musze przyznac ze ten wątek zakladam z braku samodyscypliny. Moze jak bede musiala przyznac sie na forum z moich grzechow to sie troszke opamietam zanim siegne po nastepny
Caly maj szlo mi ladnie, ale od poczatku czerwca jakos nie moge sie utzymac ponizej 1500 kcal, praktycznie kraze wokol 2000. A to wszystko przez moja szefowa!!!
Piecze pyszne ciasta i codzinnie do pracy przynosi mi caly talerz tych swoich pysznosci. Zeby to byl chociaz jeden rodzaj tego ciasta, ale nie!!! Ona musi przyniesc conajmniej 3!!
I tak sie zaczyna kuszenie, no i jak juz zacne jesc to juz koniec. Wracam do domu o 18:30, jem kolacje i nachodzi mnie ochota na cos slodkiego. Co prawda jem sobie np. 2 ciasteczka bezcukrowe albo kisiel (goracy kubek) ale i tak musze przestac podjadac. Z dzisiejszych grzechow to sobie daruje spowiedz, ale jutro biore sie ostro za siebie!!!!
Moze ktos to przeczyta i bedzie trzymal kciuki
Zycze wytrwalosci sobie i innym!
Buziaki!!!

Tez lubie podjadać nie zawsze słodycze i ciastka...
Lubie sobie po czyms słodkim zjeść coś pikantnego, chipsy itp
Od poniedziałku walcze z pokusami i odrazu widać efekty. Zaczełam z 61,2 kg a dzisiaj już tylko 59 na wadze było.
Najlepiej działa na mnie nie jedzenie po 22:00 chociaz cieżko, to rano budzi mnie przyjemnie wciągnięty brzuch
coca-coli nie piję i to jest też bardzo trudne bo lubie te czarne, gazowane bąble.
Zawsze jak coś wcinam to próbuje sobie wyobrazić ile trzeba ćwiczyć żeby te kalorie spalić, np: spalam ok. 700 kcal w godzine na cardio cross trainer a przecież to tylko dwie bułeczki z masłem i dżemem

Mój wzrost 164 cm i przy tej wadze mam boczki, brzuch i duży ass!

Staram się trzymać 1200-1500 kcal max
Trzymaj się mocno postanowień i pomyś jak zdrowa i szczupła bedziesz przy odrobinie rozsądku

Mój gol to 11kg i jestem gotowa na te drobne wyrzeczenia
Tobie też tego życzę

Hej malutka Muszę przyznać, że mnie też ostatnimi czasy ciągle coś kusi i nie umiem przestac podjadać! Staram się opanowac jak mogę, ale nie zawsze mi się to niestety udaje.. Jutro zobaczymy, z jakim skutkiem udawało mi się ostatnio, bo rano staję na wadze Trzymaj kciuki, a ja będę trzymać za Ciebie hehe Będę wpadać w wolnej chwili, powodzenia!

Ok, dzisiaj sie nie popisalam tak mi wstyd ale kara musi byc
umieszczam wszystko na forum i mozna sie ze mnie smiac!!!


X Danone Activia (naturalny) opakowanie 125g 1 87,50
X Dzem Wisniowy slodzony fruktoza srednio 100g 0,2 23,20
X frankfurterka sztuka 50g 1,5 252,00
X Ketchup łyżka 16g 1 17,00
X Chrzan tarty czubata łyżeczka 15g 0,5 6,00
X Grahamka szt. 50g 1,5 187,50
X Ogórki kiszone średnio 100g 2 24,00
X Truskawki średnio 100g 2 64,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 1 25,00
X Razowy pełnoziarnisty kromka 40g 2 178,00
X Serek twarogowy TUREK (naturalny) opakowanie 150g 0,2 47,20
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Nektarynki średnio 100g 1 40,00
X Kasza gryczana gotowana na sypko ok. 1/2 szklanki 100g 1,8 253,80
X sos wieprzowy lyzka 30g 1 50,00
X Ciasteczka kruche z orzechami slodzone fruktoza sztuka 8,5g 2 56,00
X Cappuccino szklanka 250ml 1 60,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g 1 112,80
X Pierogi z truskawkami średnio 100g 2 484,00

W sumie kalorii: 2 018,00

Jutro juz napewno bedzie lepiej, bo nie bedzie chyba tylu pokus co dzisiaj. Bo dzis bylam u babci, a jak powszechanie wiadomo babci sie ni odmawia (a raczej nie da odmowic )

No nic, zdarzyło się i już, ale od jutra dietka wre! 1500 (bo zdaje się, że taki limit sobie narzuciłaś) i ani 1kcal więcej! Powodzonka A co do babć, to moja jednak po zaciętych bojach i fochach przyjęła do wiadomości, że we mnie się nie wmusza i już

Jutro oczywiscie dyscyplina Chociaz mam isc ze znajomymi na pozna kolacje ale zamowie tylko salatke i wytrzymam, nie ma ze boli

No, sałatka dobruchna rzecz, ale uważaj na dressingi! Niektóre są bardziej kaloryczne niż hamburgery Wybierz najlepiej z oliwą z oliwek (pewnie to wszystko wiesz, ale piszę w razie czego ) No i duuuuużo wody niegazowanej - będziesz taka pełna, że nawet nie pomyślisz o podjadaniu albo zamówieniu czegoś poza sałatką Powodzenia