Wstyd, wstyd, wstyd :oops: :oops: :oops: Zjadlam wczoraj 2700 :oops: A nawet nie zrobilismy w koncu tego grilla!! Za to zjadlam paczke zelek, trzoche chipsow, litr Kinleya, zwykly (maly) obiad w domu i drugi obiad w "chinczyku" wieczorem :oops: :oops: :oops:
No nic, dolek zaliczony, teraz moze byc tylko lepiej :D