-
wielkie brawa!!!!!!!!!! podziwiam, ze macie chęć do ćwiczeń!!!!!!!!!!!!!!!
aniu, a ja jestem z Łodzi, ale mieszkam na obrzeżach, stąd mam prawie kilometr do autobusu i prawie 2 do tramwaju, ale sprytnie unikam chodzenia :evil: - a chodzenie które kocham nad życie to chodzenie po sklepach!!!!!!!!!
-
Kurcze, ale fajnie :) Cwiczenie zaczyna mi wchodzic w krew :) Dzis nie dosc, ze szorowalam lazienke i kuchnie, wiec samo to troche spalilo tluszczyku, potem plywalam 20 min, a wieczorem, chociaz bylam dosc zemczona - zachcialo mi sie podskokow i zaliczylam 45 min aerobik z pump it up. Alez jestem z siebie dumna!! Nawet to, ze zjadlam prawie 1700 nie psuje mi humoru :)
-
Gratulacje!
Też mi się wydaje, że ćwiczenie wchodzi w krew :D
Mi się po prostu CHCE wsiąść na rower, poskakać na ddr, albo nawet
pomęczyć się z pół godzinki przy jakiś aerobach :) A jak nic nie robię
to nie dość, że mam moralnego kaca to jeszcze jakaś zła się robię :D
Podobno gimnastyka wyzwala jakiś hormon, który poprawia humor :P
A dietkowo też ostatnio nie błyszczę :oops: ale sporo spalam i nie tyję :D
Sprzątanie kuchni dziś jeszcze przede mną :D
Ale zrobię to dopiero jak już poodwiedzam Was na forum :)
Najpierw przyjemność, potem obowiązek :twisted: :P :lol:
Uściski :D :wink:
-
o rany annaise,
chodzenie po sklepach to sprot wyczynowy
stasznie męczy nogi, głowe rece (od noszenia torebek) i wymaga gimnastyki w przymierzalni, nie mowiac o obciązeniach portfela
nie przepadam za tym, :):):)
-
Wczorajszy dzien dietkowo nie byl za udany (zjedzone 1800), ale za to superafjnie spedzilam czas :D Bylismy z P. nad rzeka, gdzie odkrylam, ze samo lazenie po kamieniach w wodzie i utrzymywanie na nich rownowagi jest niezlym cwiczeniem na lydki :D Bola mnie dzis tak, jak po zadnych domowych cwiczeniach :D A wieczorkiem spotkalismy sie z dawno niewidzianymi znajomymi, pogadalismy, posmialismy sie :) (i dwa piwka wyladowaly w moim brzusiu)
Dzis postaram sie wytrzymac jakos, bo jedziemy na grilla na dzialke, mam w planie kupic warzywka i je sobie podsmazyc. A ze Pawel bedzie jadl pyszna kielbaske i pewnie bedzie nie kusil, to musze se uzbroic w duzo silnej woli :D
-
orzechowa
nie ma pysznych kielbasek z grilla :P są tłuste i słone
ale jest pyszna cukinia z grila albo pyszna pierś kurczacza z grilla
a ciepła cola light jest równie niedobra co ciepłe piwo:)
zimna cola i zimne piwo pewnie tez mają podobny smak :):):)
-
:lol: :lol: :lol: :lol:
Ania mowi dobrze :lol: :lol: :lol:
mimo, ze te NIEDOBRE w smaku rzeczy sa taaakie niedobre, ze nie mozna ich przelknac, to trzymaj sie Orzechowa dzielnie ! :D
-
Dziewczyny mają rację :lol:
Kiełbaski z grila są OHYDNE po prostu :lol: :lol: :lol:
I cola też :P
Pozdrawiam i życzę wygranej z kiełbaskami :D
-
Ja to dziwna jestem zważyłabym ze 150 gram zwyczajnej i spokojnie ją zgrilowaną zjadła z pewnością słodką, że tłuszczu i tak z niej sporo wykapało ;)
Chyba demotywująca jestem :wink: :lol:
-
123mr.......nie mow glosnooooo!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
...ty sie nie martw, tu niejedna z nas by Ci "piatke przybila" :lol: :lol: :lol: :? ehhh