Wczoraj jak byla "przerwa techniczna" pomyslalam sobie, ze wiele "odchudzaczy" tutejszych poczuje sie nagle samotna i tym samym zwolniona od wszystkiego.....Tak pomyslalam - nie wiem dlaczego......Zreszta swego czasu pamietam, ze po kilku dniach odchudzania szukalam podswiadomie wymowki, aby cos zjesc - a to, ze akurat jestem w miescie i nie mam nic dietetycznego pod reka, albo ze bez sensu jest zaczynac diete w srode - lepiej w poniedzialek - i wiele innych absurdalnych wymowek. Wczorajszy dzien wlasciwie tez mogl byc taka wymowka, dla tych, ktorzy jeszcze nie sa zbyt mocni
No ale Orzechowa - 1200 kcal! Toz to przecie dieta