Gratulacje!
Też mi się wydaje, że ćwiczenie wchodzi w krew
Mi się po prostu CHCE wsiąść na rower, poskakać na ddr, albo nawet
pomęczyć się z pół godzinki przy jakiś aerobach A jak nic nie robię
to nie dość, że mam moralnego kaca to jeszcze jakaś zła się robię
Podobno gimnastyka wyzwala jakiś hormon, który poprawia humor :P

A dietkowo też ostatnio nie błyszczę ale sporo spalam i nie tyję

Sprzątanie kuchni dziś jeszcze przede mną
Ale zrobię to dopiero jak już poodwiedzam Was na forum
Najpierw przyjemność, potem obowiązek :P

Uściski