-
to super ci idzie oby tak dalej,
a nawet nie zauwazysz kiedy kilogramy uciekna
a jak zaczelas porzadek z cialem to zrob i z reszta,
jesli sie kogos nie kocha to po co trwac w takim zwiazku?
odbierasz sobie i jemu prawo do prawdziwego szczescia :P
-
Aniu, jesli czujesz sie w tym zwiazku zle, i wiesz, ze to nie jest to, ze go nie Kochasz (przez duze K) to uciekaj. Nie martw sie waga. Nie martw sie tym, ze bedziesz sama. Na prawde warto zaryzykowac, zeby znalesc cos wartosciowego.
Jesli czujesz sie w swoim zyciu zle, to je zmien!!
A przy okazji to da Ci jeszcze mocniejszego kopa do utraty wagi
Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki, zeby wszystko szlo po Twojej mysli
-
łądnie dzis cwiczylas a co do diety to nei schodz ponizej 1000, z doswiadczenia wiem ze to nie jest dobry pomysl;p
-
witaj aniu!
dziekuje za odwiedzinki, ja tez czuje sie zle z kilogramami zawsze sobie marzylam jak bym wygladala jako szczupla osoba i na sama mysl o tym juz sie cieszylam! nigdy jednak nie potrafilam wprowadzic tego w zycie. Oby tym razem bylo inaczej
Caluski i powodzenia!
-
Czesc!
Wczoraj zakonczylam dzien klotnia Na szczescie zaczelam dzisiejszy duzo przyjemniej. 75 na wadze Wiem, ze to szczescie poczatkujacego, ale i tak sie ciesze
kaczuszko, orzechowa, wiem ze macie racje. Na mnie dziala jednak jeszcze jedna mocna sila - przyzwyczajenie Jakas decyzja musi we mnie dojrzec. Sadze ze w koncu dojrzeje. Nie chce robic niczego pochopnie, zeby potem nie zalowac. Czas pokaze.
grubasku, jakos tak wyszlo z tym 800. Sporo cwiczylam, nie mialam za bardzo czasu na jedzenie. Na przynajmniej 0,5h przed cwiczeniami i po nie powinno sie jesc, wiec czasu mialam tylko na 800 kalorii.
yazoo, witaj na moim pamietniku Ja tez ograniczalam sie do pieknych marzen. Realizacje odkladajac zawsze na nastepny dzien. Dobrze ze sie obydwie w koncu wzielysmy za robote. Damy rade
Dzis tez planuje sporo cwiczen i malo jedzenia Moze bedzie sportowa powtorka z wczoraj Napisze wieczorem jak mi poszlo. Wy tez napiszcie!
Pozdrawiam serdecznie
Ania
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
witam;*
udnaego dnia i ladnego dietkowania;*
-
witam
co do miłosci.......
miałam kiedys podobne doswiadczenie. Bowiem byłam z chłopakiem przez ponad rok. Zwiazek był piekny ( na początku), potem zaczelismy sie kłucic ale to nie spowodowało jednak naszego rozstania, a te kłutnie nie były małe. Nasze charaktery do siebie nie pasowały i dobrze o tym wiedziałam, ale ( jak teraz na to poatrze) wydawało mi sie ze go kocham. Po roku postanowiłam > rozstane sie z nim, i tak było, ale to nie koniec. On szybko znalazł sobie inna sympatie a ja patrzyłam na to wszystko z wielka zazdroscia. Doszło do rozmowy, no i wrócilimy do siebie. Trwało to jednak tylko miesiac, bo uswiadomiłam sobie juz tak porzadnie to ze go juz wtedy nie kochałam tylko było to przyzwyczajenie, brak tej bliskiej osoby przy boku, która była na zawolanie. Teraz nie podjełabym drugiego takiego zwiazku.
jest tylu facetów na swiecie. Teraz jeszcze brak mi duzej pewnosci siebie, zeby własnie tak podejsc do faceta i go podrywac ( jak ty wczesniej wspomniałas). Ale to sie zmieni
oczywiscie niczego ci nie sugeruje tym co powiedziałam, chciałam tylko podzielic sie moimi doswiadczeniami.
Zycze miłego sportowego dnia
buxki:*:*
-
Czesc!
To byl moj drugi udany dzien. Zjadlam (niestety) tyle samo, znow zabraklo czasu na wiecej. Cwiczylam 3 godziny, 2 na orbitreku, 1 na rowerze. Czyli sportowa powtorka z wczoraj. Ciekawe czy jutro na wadze tez bedzie powtorka
aga512, ja czesto mysle, ze mam juz 24 lata, wiele z moich kolezanek albo juz wyszlo za maz, albo jest z kims na stale. Pytam przyjaciolke (oczywiscie mezatke!) czy ma jakis wolnych kolegow. Odpowiedz: Nie ma, kazdy albo ma zone, albo stala partnerke. Boje sie ze jesli bede wybrzydzac, to zostane sama. Naprawde malo jest wolnych facetow po 25 roku zycia. A jesli sa to sa albo bardzo wybredni, albo sami bo nikt sie na nich nie zdecydowal. Troche sie boje puscic tego co mam. Idealnie by bylo gdybym poznala kogos innego i dopiero zerwala. Boje sie zrobic inaczej. Aga, Ty tez odzyskasz pewnosc siebie, duzo szybciej niz ja, masz sporo mniej kilogramow do zgubienia niz ja. Raz dwa sie z nimi rozprawisz.
Pozalilam sie. Dzieki za rady. Tak do mnie mowcie!
Zmykam, pozdrawiam serdecznie!
Ania
-
Czesc!
Niestety dzis juz nie bylo kilograma mniej, tylko 0,2. Ale moze dobre i to, nie? Na dzis planuje dluuuga wycieczke rowerowa. A co u was dziewczyny? Jak wam minal wczorajszy dzien? Jakie plany na dzis?
Calusy!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Hehe w moim otoczeniu jest inaczej: mam duzo wolnych kolegow, i chetnei znalazlabym im jakas dziewczyne, ale wszystkie kolezanki pozajmowane Najlepszym przykladem jest moj 27letni brat, przystojny intelektualista - ciagle sam. A ja nie mam za kogo go wyswatac
Glowa do gory, pewnosc siebie przyjdzie nawet szybciej niz sie zdazysz obejrzec
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki