Hello!
Noo i juz jestem Dziekuje za odwiedzinki i za podtrzymanie na duchu Niedziele zrobialm sobie taką "lekką", zjadlam w sumie 2 sałatki z ogorka i pomidorów, i 3 wasy, no i pilam duzo wody Mialam nadzieje odwiedzic toalete w takiej pewnej sprawie( ), ale jak to po takim obzarstwi bywa-są klopoty z wypróznieniem Ale za to dzis sie doczekalam I od razu lzej hih. No wiec raporcik z dzisiaj:
SNIADANIE: 100g bialego sera z ogorkiem + 2 kromki Wasy 3 zboza
: II ŚNIADANIE: 100g czarnych pozeczek
OBIAD: mlode ziemniaki, fasolka szparagowa, i surówka
:PODWIECZOREK: 3 plastry ananasa z puszki
KOLACJA: sucharki z konfiturą i miodem + ryz na mleku
W sumie wyszlo ok 1200 kcal.
Dzisiaj rano jak wstalam, ubralam sie i wskoczylam na rowerek chcą pojezdzic tak z pol godz. Pojezdzilam 5 min i poniewaz jeszcze spac mi sie chcialo,a ja budze sie dopiero po kawie, to poszlam zjesc sniadanie, wypic kawke oczywiscie, no wtedy zaczela za mną chodzic muzyka z aerobiku z deanne berry. Achh jakiej ochoty na poskakanie nabralam Odczekalam godzinke i dalej jazdaaa Swietnie sie bawilam, bardzo sie zmeczylam i spocilam,no i dzien mi sie dobrze zaczał Jutro cos czuje ze tez"call on me" i "pump it up" bedzie brzmiec w mojej glowie od rana hihi.
A zapomnialabym, rowniez kosilam trawe, to tez trzeba zaliczyc do cwiczen

Aniu - mysle ze dam rade sama sie z tym uporac. Pokaze sobie i wszytskim ze jestem silna, i sobie poradze. Nie moge juz dopuscic do zadnego napadu, bo to juz bedzie klapa na calej lini. Wiem ze po jakims czasie bedzie o wiele lepiej, tylko musze wytrzymac
Kasztana - dobry pomysl z tą 5, chyba sprobuje Aa no i bardzo gratuluje tej wymarzonej piateczki z przodu hihi
Mnie to raczej na pewno nie brakuje zadnego skladnika pokarmowego Ja to mam wszytskie objawy, i typowe zachowania i myslenia osoby objadajacej sie kompulsywnie No ale nie dam sie

Zycze milej nocy i kolorowych snow