-
Wraca w poniedziałek w nocy... ogolnie daje rade bez mena.. tzn powiedzmy, że daje.
Paweł studiuje ponad 300km stad i przez ostatni rok widywalismy sie mniej wiecej co 1,5 miesiaca ;/
Musze przyznac, ze duzo juz dzieki Wam osiagnelam tzn - juz nie pozbywam sie tego co zjem. Widze, że moje napady jakby to powiedziec słabną... jak mam cos takiego to zaczynam coraz bardziej jesc z glową i coraz mniej... a wszycho co zjem.. znika po 2-3 dniach normalnego jedzenia i ruchu takiego jak zwykle. Oby tak dalej .. trzeba zawsze patrzec na jasną strone wszystkiego :]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki