Wątek: chrupka-wzloty i upadki

portal kulturystyka.pl znam od dawna i od dawna czytuje ich forum, chociaz nie tak czesto jak to. wydaje mi sie ze odchudzanie polega na dawaniu organizmwi mniejszej ilosci kalorii niz faktycznie potrzebuje, a dieta z 1000 kcal jest dosc skuteczna. ja mam prace siedzaca i nic specjalnego nie robie. jak faktycznie zaczne sie wysilac na silowi to bedzie co innego. moim celem jest jedzenie tego co powszechnie jest uznawane za zdrowe, nie mam zamiaru zaglodzic sie na smierc. wydaje mi sie ze gdzies obliczalam ze teoretycznie potrzebuje 2300 kcal. a na mojej wadze co teoretycznie mowi ci ile masz tluzczu wody i miesni nie widze zeby miesnie mi spadaly tylko tluszcz.
poza tym wydaje mi sie ze moje 'jojo' jest zwiazane tylko i wylacznir z odpuszczeniem sobie, nieregulrnoscia i piwem

maroxia spartanska zona pewnie moge byc tylko niech mi mieso dadza
ale mamy dzis dzin spiacy, deeeszcz padla, bleh. ale wole to od sniegu i slizgawek na ulicach i mrozu i czapek zieeeeeeef.

123mr.. tak madrze mowisz ze az mi wstyd.. wiesz.. ja wiem ze Ty masz racje.. ale nie moge.. poprostu nie moge zmusic sie do czucia inaczej, ze chce szybkiego efektu, tai jak z organiczonym jedzeniem.. glowa wie.. umysl wie.. ale czujesz ze to jest dobre.. chcesz ciagle dobrego.. widac ty masz wieksza kontrole nad popedami.. ponoc to odroznia czlowieka od zwierzecia..
pracuje nad tym..

chgrupka.. hehe.. ale cie wyczulam.. ty kulturystyka.pl..
ps: mam taka sama wage.. podaje w procetach miesnie tluszcz i wode.. ale jak sie zsumyje te procety.. to wychodzi wiecej niz 100%.. jakos budzi to moja nieufnosc..

Hmm, to sobie przelicz na kg masy ciała ile potrzebujesz składników odżywczych BTW i sprawdź ile Ci z tego wyjdzie kcal. 1000kcal przy Twojej wadze to jest głodówka. Na dodatek jak spowolnisz przemianę materii to nie będziesz miała z czego obciąć już.
Jest taka metoda na rozpoczęcia odchudzania, żeby przez tydzień, dwa jeść jak dotychczas tylko to podliczać. Jeśli w tym czasie waga się utrzymuje, to wystarczy ilość kcal zmniejszyć nieznacznie o 200-300 i powinniśmy zacząć chudnąć. Można to samo osiągnąć zwiększaniem o to samo wydatku energetycznego. Albo połączyć obie metody. W każdym bądź razie stopniowo. Bo tak pozbawiasz się możliwości manewru w razie potrzeby.

W każdym bądź razie może poszukaj w jakimś klubie profesjonalnego urządzenia do mierzenia tkanki tłuszczowej w organizmie. Albo na obwodach na tym fittogether sprawdzaj (podobno dość trafnie ta stronka liczy). Naprawdę lepiej wolniej niż za rok znów.
A co zrobisz później? Twój organizm się nauczy żyć na 1000kcal i już do końca życia będziesz tyle jadła?

Zrobisz jak uważasz, wiadomo każdy ma swoją drogę, ja tylko proponuję żebyś odświeżyła wiedzę z tego zakresu i jeszcze raz to przemyślała. No i koniecznie musisz ćwiczyć, żeby te mięśnie jednak były bardziej. Bo jak wiadomo bardziej mięśnie spalają więcej kcal.

mam zajebistego dola, nie zwiazanego z dieta ani niczym takim i mam wszytsko gdzies.
bylam na silowni.

o cholera.. co jest?? co sie stalo??

maroxia kochanie chlopy jak zawsze, dzien od samego rana pelen klopotow, potem okazalo sie ze budowlancy laza przez nasz dom i w dodatku nie zmakneli drzwi a na sam koniec Luk zrobil mi jakas dziwna jazde o notes.

123mr ja wiem ze ty masz sama racje, postaram sie w weekend zmodyfikowac nieco diete, ale przy moim trybie zycia to starasznie trudne bedzie, bo leniwa jetsem bardzo.

no tak.. zazwyczaj kobiece problemy maja swoje zrodlo w facetach..
a co do domu.. wazne ze nic nie zginelo.. (bo nie zginelo, prawda??)

na szczescie nie, ale co za bezmyslnosc, j****** angole
i jeszcze mi laza po domu. musze sie wyprowadzic bo to bez sensu..

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu troche moich zdjec, czesc z Polski jak jeszcze bylam szczupla i czesc stad, a w tym domku teraz mieszkam. ale juz nie dlugo...