O zebys mi to "Wykrakala" 123mr :!: :lol: :lol: :lol:
-----------------
19. dzien diety , 7 dzien Weidera ...3 serie po osiem powtorek....ehhh....no ide...... :?
Wersja do druku
O zebys mi to "Wykrakala" 123mr :!: :lol: :lol: :lol:
-----------------
19. dzien diety , 7 dzien Weidera ...3 serie po osiem powtorek....ehhh....no ide...... :?
Tagotto, widzę, że wspaniale spędziliście dzień :D
A wagą się nie przejmuj, jeszcze jej pokażesz, kto jest w tej walce górą :lol:
Pozdrawiam i dobrej nocki życzę :D
Ooo a ja dzis wlasnie jade z Pawlem na slodkie nicnierobienie :) Jeszcze nie wiemy gdzie decyzje pewnie jak zwykle podejmiemy w drodze :D
Milego dnia :)
Takie spontaniczne wyjazdy maja w sobie najwiecej uroku :) My tez wczoraj pojechalismy w zasadzie zalatwic kilka spraw, ale uwinelismy sie tak szybko i tak wspaniala pogoda byla, ze w sekunde zdecydowalismy sie na LENISTWO :wink:
Dzisiaj natomiast postanowilam, ze przez caly weekend nie pracuje i bedziemy robic generalne porzadki w domu. Napierw chcielismy jedna szafe w sypialni dosunac bo jakos tak odstawala pol centymetra....a wielkie to cholerstwo jest i ciezkie i musielismy wszystkie ciuchy wyrzucic i cala szafe przesunac i cos chrupnelo, strzyknelo i cos tam odpadlo i teraz pol dnia bedziemy to "reperowac" :?
http://i79.photobucket.com/albums/j1...bas/szafa1.jpg
http://i79.photobucket.com/albums/j1...bas/szafa2.jpg
i tyle z mojego sprzatania :lol: :lol: :lol:
czyli będziecie mieli co robić :lol:
Kurza twarz ! :lol: mimo ze ja to jestem taki domowy mechanik i mlotek nie jest mi obcy, to moj Andy tak jakos sobie zorganizowal prace, ze nic dla mnie nie zsotalo i siedze i sie gapie....poszlam obiad ugotowac: indycze cyce :lol: w warzywach curry .....pyszne to bylo, ale z tego upalu jakos slaby apetyt u nas (tez mam problem, nie? )
no nic.....szpachlowka do drewna poszla w ruch, czyli zdaje sie etap koncowy :wink: Moze znajde sobie jakas okazje do poruszania sie...w zasadzie to trzeba by bylo okna wreszcie umyc....ale to jest chyba ostatnia czynnosc w domu, ktora bym zrobila "z nudow" :lol:
tagotta DZIĘKI ZA SŁOWA OTUCHY
no nie ma to jak mycie okien :D jak pracowalam w hotelu jako kelnerka i juz nie bylo co robic to szefowie kazali nam myc takie ogromne okna!! dobrze ze nie mam leku wysokosci bo to ja musialam wspinac sie na drabine :P
Tagotta swietnie Ci idzie dieta!! ja tez tak chce :P 8) no trzeba sie wziac za siebie bez kitu!!
witajcie "skoroswit" dziewczynki! :D :wink:
budze sie rano, miesnie bola :roll: ujjjj....jak jakas babinka :D Patrze na mojego lubego, ktory juz chyba od dwoch godzin nie spi, siedzi z notebookiem w lozku i popija kawe, on patrzy na mnie i mowi : " oooooo! .....nos Ci sie zrobil jak zyletka" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
....znaczy sie ze co? ze chudne na nosie ???? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Corsicangirl - jak trzeba sie za siebie wziac???? to Ty jeszcze tego nie zrobilas ???? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: Do roboty :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj moze wreszcie uda mi sie zrobic porzadki w domu, o ile znowu czegos nie rozwalimy :lol: :lol:
Milego dnia wszystkim! :D
http://i79.photobucket.com/albums/j1...bas/kaffee.jpg
Tagotta, czy to jest zdjęcie Twojego sniadania??? kurcze, az mi sie zachciało kawy!!
o tych ciasteczkach obok nawet nie myslę;)
a ból mieśni z rana to słodki ból - przypomina Ci o wczorajszych sukcesach !!! :)