Fikamy, fikamy.... :lol: A Ty Tag nie świntusz nas pół miasta... :wink:
Wersja do druku
Fikamy, fikamy.... :lol: A Ty Tag nie świntusz nas pół miasta... :wink:
Miłego dnia życze.
Trzymam kciuki za wyniki.
Pozdrawiam
Gosia, milutkiego poniedziałku życzę i udanego całego tygodnia :P :P :P
Trzymam kciuki za wyniki :P
http://i6.photobucket.com/albums/y22...stokrotki2.jpg
ja nie mam takiej piłki ale zawsze myślałam, że to taki łatwiutkie i efektów nie daje a tu.. o proszę czego sie dowiaduję :D :D :D a zawsze jak miałam do wyboru piłke albo inne zajęcia np step to wybierałam to drugie 8) ech mało wiary we mnie :roll: :roll: :roll: fajnie, że dzidziusia planujecie :D :D :D wiesz ja mam 22 lata a juz od kilku lat mam taka potrzebę dzidziusia tak jakoś sie u mnie szybko wytworzył instynkt :wink: no ale muszę poczekać jeszcze kilka latek :cry: :cry: :cry: ale super że wy bedziecie mieć :D :D :D :D
Czesc Gosienko :]
Na powaznie myslicie o powiekszeniu rodziny?
Mysle ze jesli chcecie miec dzieci to juz najwyzsza pora... :D
Gosia, ja juz zdecydowalam dzisiaj, ze kupie sobie taka pilke
do mojego biurka
bo krzeslo jest niewygodne i w ogole ;)
tylko prosze, poprowadz mnie za reke i pomoz mi wybrac wlasciwy rozmiar
a jak ktos kupowal w Polsce, niech mi napisze, ile to moze kosztowac
Pozdrawiam
Ania
O! dzieki Monika :) Nasza ma 70 cm i obojeczujemy sie na niej dobrze. Do siedzenia sie trzeba przyzwyczaic,ale po paru dniach juz sie nie zauwaza, ze sie siedzi na czyms ruchomym.
------
Wyniki mam zaskakujaco IDEALNE :roll: Zaskakujaco, bo w koncu od roku dieta, a ostatnio zapalenie oskrzeli i antybiotyk :roll: A zrobili mi bardzo szczegolowe badanie krwi, gdzie mam zbadanych i opisanych 55 roznych skladnikow :shock: i WSZYSTKIE od A do Zet sa po srodku :D :D :D :D :D Nawet najmniejszego odchylenia nie ma :roll:
Mammografia pokazala, ze nic mi nie jest, badania antyrakowe rowniez. Dostalam wiec jeszcze tylko szczepionke przeciwtezcowa (ktora trzeba odnawiac co 10 lat) i antykleszczowa, ktora musze powtorzyc jeszcze dwa razy. Gina mam wiec na pol roku z glowy (teoretycznie).
Potem pojechalismy sobie do Bonn, bo Endrju mial jakies spotkanie. Tam jest zawsze cieplej niz u nas, wiec mozna sie bylo troche w sloncu powygrzewac :D Jedzenie bylo dziwne i w locie.
Rano tylko kawa z mlekiem
W miescie drink jogurtowy optiwell + jagody + capuccino + pol Laugenstangi
Potem capuccino + makowa bulka z gotowana szynka
wieczorem makaron razowy (100 g) z sosem grzybowym i pieczarkami
deser jablko
Razem 947 kcal ....i to tylko dlatego, ze zjadlam 2 bulki i makaron, wiec bylam PRZEKONANA, ze mocno przekroczylam limit kaloryczny ...po podliczeniu dopiero okazuje sie, ze jest malo...Ale nie bede sie tym szczegolnie zamartwiac
dzieki
jutro sie rozejrze w sklepach
mialam dzisiaj dosc niezwykla sytuacje :) Otoz ok. 2 lat temu nawiazalam przez net znajomosc z dziewczyna, ktora mieszka w tym samym miescie ( Polka). Pisalysmy troche do siebie, ale obydwie mialysmy bardzo intensywne zycie zawodowe (ona spiewa z powodzeniem na scenie) i nigdy nie udawalo nam sie umowic na spotkanie, bo albo ja jechalam do Polski, albo ona miala koncert :lol: W koncu jej zycie prywatne sie troche pozmienialo i przez jakis czas do siebie nie pisalysmy. Niedawno znow zaczelysmy ze soba gadac przez net i mowimy, ze w koncu po 2 latach to moglybysmy sie spotkac :lol: I teraz numer stulecia. Ona mnie nigdy nie widziala, ja natomiast widzialam jej zdjecia z koncertow, wiec wiem jak wyglada.
Wracamy dzisiaj pociagiem z Bonn i normalnie patrze, a tu ONA siedzi 2 siedzenia dalej :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Oczy nam wyszly, czy to mozliwe, no ale tlok byl niemilosierny, scisk, no i - rzecz jasna - ona nie wie jak wygladam, wiec nie mogla mnie rozpoznac :roll: I tak siedze i sie na nia gapie, ale nie zaczepilam, bo ze zdjec ja pamietalam w innym kolorze wlosow i nie chcialam pany jakiejs zrobic :roll: Wracam do domu, sprawdzam na necie i rzeczywiscie, to musiala byc ona, patrzac na aktualne zdjecia :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Natychmiast do niej napisalam :lol: :lol: :lol:
....pomyslec jaki to przypadek losu....tyle lat sie nie moc spotkac w jednym miescie i nagle zobaczyc sie w pociagu w INNYM MIESCIE :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: