http://pretext.blox.pl/resource/happy_easter.jpg
obyśmy te święta jakoś fit przetrwały :):)
hura chorubsko powoli idzie precz :lol:
Wersja do druku
http://pretext.blox.pl/resource/happy_easter.jpg
obyśmy te święta jakoś fit przetrwały :):)
hura chorubsko powoli idzie precz :lol:
Gosia bo to z głodu pewie Ci sie w głowie kręci :roll:
Ja do wtorku robie sobie wolne od diety :)
Ja też :D :D :D :D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez Forma
... zwłaszcza, że dzisiaj upiekłam struclę serową (Boże, jaka pyszna wyszła, dlaczego???? :lol:) a jutro będą pyszności u Babci na świątecznym obiadku :lol:
czesc wspolodchudzaczki :) :) :) :) Slonce swieci :D
W glowie mi sie kreci od antybiotyku.
Wczoraj w ciagu dnia trzy razy poszlam spac....na conajmniej godzinie.....dlatego tez dzisiaj w nocy nieszczegolnie bylo :roll: Ale wstalam wczesnie i moze uda mi sie nadrobic troche zaleglosci w pracy...z calego tygodnia :roll:
Na swiateczne sniadanie zjedlismy nalesniki z dzemem. Od tygodnia jestem bez kawy 8) 8) 8) Troche przymulona, ale chyba sie przyzwyczajam juz. To moze byc dobry wstep do "oczyszczajacej" :) :)
Hej Gosiek :P
A ja na śniadanie zjadłam musli z jogurtem śliwkowym :wink: :) :) wieki całe nie jadłam takiego połączenia :lol:
U mnie noc też była nieszczególna, no ale mnie to nie dziwi :wink: :lol:
Dasz radę bez kawy, ja najdłużej nie piłam ponad 20 dni i wcale mi jej nie brakowało :wink: no a na oczyszczającej, jak znalazł :)
Udanej niedzieli Gosia :D :D
Ciesze sie, ze nie ja jedna mialam takie tradycyjne sniadanie ;) hehe
Nie ma lekko dziewczyny :roll: :roll: :roll: :wink: :wink:
Antybiotyk robi swoje. Oj dietetyczne beda to swieta. Co zjem, to "wyleci" :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Nie zebym szalala, bo nie bardzo "obchodzimy" te swieta.
- Na sniadanie nalesnik z dzemem
- potem 2 gotowane jajka i lyzka jogurtu (kurde...nie moge jesc mlecznych produktow przez ten antybiotyk)
- galaretka agrestowa
- 3 krokiety z pieczarkami + troche wywaru z rosolu
- kromka chleba z salatka rybna
wiekszosci i tak natychmiast "pozbylam" sie z brzucha :roll: :roll: :roll: :roll: wierci, kreci, wiruje.....zaleje to wszystko jasminowa herbata. Pomoc nie pomoze...zeby chociaz nie zaszkodzilo :roll: :roll: :wink:
Kurka wodna, ja to jestem normalnie jakiś dziwoląg odporny na takie reakcje :lol: :lol: jeszcze nigdy po żadnym antybiotyku nie miałam sensacji żołądkowych, a czasami by się przydało takie "przeczyszczenie", na przykład teraz :wink: :lol:
Gosia, a jak długo jeszcze masz brać ten antybiotyk? :roll:
a ja cie rozumiem, bo jak biorę antybiotyki (od roku tak mam) to boje sie wychodzic z domu :):):)
Gosia, biedaku, mam nadzieje, ze Twoja historia lecznicza juz szybko sie skonczy, bo nie brzmi to za fajnie. Ja mam roznie i jak czasem mnie dopadnie, to bubu. Wspolczuje.