Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Uhm, przytyłaś... Już to widzę.
Nic, a nic Ci nie wierzę. Pokaż fotkę

123mr bo juz znowu schudlam

Jak wam za malo na sniadanie to wkleje za sekunde dzisiejsza kolacje, na ktora mnie Endrju wyrwal

PRZED :



W TRAKCIE



I ZJEDZONE



Pojechalismy do sasiedniego miasteczka - Bergisch Gladbach, bo mialam tam spotkanie, a potem pozwiedzalismy zakamarki.



Przyszla wreszcie dzisiaj kupiona w sklepie internetowym kurtka i nawet pasuje Pisala ostatnio u Kasi, ze bylam o krok od zamowienia XS, bo rozmiary by pasowaly, ale na wszelki wypadek kupilam S i Bogu dzieki, bo potem w sklepie Bencha przymierzylam ich kurtki XS i reki nawet nie moglam wcisnac





Taka niezobowiazujaca parka.

Lekka i wygodna, dobra do mojego codzienego latania Zwlaszcza, ze teraz jest taka przejsciowa pogoda, dzis np bylo cudne slonce, ale wieczorem, jak juz wracalismy trzeba sie bylo zapinac po uszy

WCHLANIANIE OTWOREM PASZCZOWYM DZISIAJ:



3 tektury
krem ze szparagow
krem curry + tagliatelle w sosie pomidorowym z krewetkami (Endrju wszystkie mi oddal ) + salaty w sosie jogurtowym + banan w polewie karmelowej
4 sliwki
slodka bulka z nadzieniem serowym
jablko

Razem okolo 1300 - 1400

-------------
Gosia, w DM kupilam te tabletki i trzeba brac 3 razy dziennie przed posilkiem. Na mnie dzialaja nieziemsko. Coprawda nie daja mi absolutnie zadnego uczucia sytosci, ale kibelek spokojnie 2-3 razy dziennie i plaski brzuch

Czesc Gosiu
widze, ze u Ciebie jak zawsze optymistycznie nowa kurteczka, nowe tabletki, stary plaski brzuch i stary usmiech dzieki Bogu
A wszystko razem wspaniale do siebie pasuje!!

Ło matko, ja bym chyba tyle nie dała rady zjeść Niezła jesteś Gosia

Parka bardzo fajna, mam podobną czarną (matko, ja mam prawie wszystko czarne ), no ale teraz będę miałam zieloną kurteczkę, żeby tylko była dobra

...aaa krewetki to i ja bym Ci oddała, bo nie znoszę

co Ty Kasia To sie tak wydaje. To byla restauracja, wiec tam sie podaje wszystko w mniejszych porcjach. Np krem curry byl w malutkiej miseczce okolo 150 ml , spaghetti na PLASKICH talerzach, wiec na bank nie wiecej niz 200 g (ugotowanego ) makaronu i mnostwo pomidorow, deser podobnie - kilka plasterkow banana polanych sosem karmelowym....Naprawde nie dalo sie tym przejesc

a propos ciuchow, to wyciagnelam dzisiaj z szafy wszystko co czarne i zamierzam to zawiezc do Polski Zostawie sobie tylko pare drobiazgow! Koniec

Super parka!!! Bardzo mi się podoba Obiad tez fajny .. a krewetki to po prostu uwielbiam ... mniam ...

A ja jakoś tak strasznie lubię czarne ciuchy, i wciąż mam ich dużo
Nie potrafię się z nimi rozstać

Hymmmm... skoro mowicie ze ten błonnik dziala to chyba tez jutro zakupie
Z brzuchem mam to samo, dzis rano w koncu sie splaszczyl po weekendowym szalenstwie i faktycznie czulam sie jakby mi kilka kg ubyło.
Gosia kurteczka świetna, no ale wyglada na to że masz w niej jeszce sporo luzu...
Ummmmm... kocham makarony!

Gosiak i Kasia, Wy to piękne kobity jesteście Chyba sobie druknę Wasze fotki przed dietą i po i porozklejam po całym mieszkaniu
IDę spać, bo dziś to mi w głowie cały dzień takie głupoty, że ja nie wiem co sobie Ci wszyscy uczniowie pomyśleli Szalona ticzerka
Ciał ciał babmino ...

No mam troche miejsca w tej parce, ale takie bylo zalozenie:
po 1 moda na "oversize" ..oczywisicie bez przesady, ale chcialam taka luzacka kurtke
po 2 zamierzam jeszcze pod nia zmiescic jakis sweter cieply, jak trzeba bedzie

Mam w szafie kilka ciuchow takich naprawde dopasowanych i niestety stwierdzam, ze lepiej i bezpieczniejs ie czuje w luzackich.... takie skrzywienie z grubych czasow No ale jak juz zakladam cos luzackiego na gore, to w miare dopasowane jeansy i na odwrot Jakas rownowaga musi byc

Simba Idz spac slonce A jutro powtorz jablko na sniadanie, cobys tryskala taka sama energia jak dzis