czeć Agu
ja widzę, że znowu wsiškła
czym by Cię tu skusić do wizyty :?:
może porcja zdrowia :?:
http://library.thinkquest.org/J0112129/fruits.jpg
pozdrawiam cieplutko
c.
Wersja do druku
czeć Agu
ja widzę, że znowu wsiškła
czym by Cię tu skusić do wizyty :?:
może porcja zdrowia :?:
http://library.thinkquest.org/J0112129/fruits.jpg
pozdrawiam cieplutko
c.
Czesc Agus,
ale sobie pofolgowalam ostatnio.... a tak nie moze byc. Wiec warcam :!:
Buzka :D
Dziewczynki moje kochane :D - jestem, żyję (ale co to za życie :roll: )
Nie mam chwili czasu w pracy, zebyu poforumować :evil: chyba, że tak, jak teraz mój uczen zosłanie gdzieś na chwilę wywołany :) A w domu 100 razy obiecuje sobie, że włącze wieczorkiem komputer i coś do Was napiszę, ale padam na pysk normalnie :roll: :? Nie wiem, czy to juz jesien tak na mnie działa, że zakopała bym się pod kołdrę i spała przez 12 godzin na dobę :roll: A tu czasem trudno 6-7 godzin snu złapać :?
Chodzę więc zmeczona, zła....no i głodna :roll: Juz mój organizma domaga się chyba zimowych dawek jedzenia-dużo i cięzko :roll:
Jakoś się trzymam, ale nie jest łatwo :? Łapię się na tym, że tu skubnę plasterek wędliny, czy sera przy szykowaniu kolacji dla dzieci, tu dojem "dwa gryzy" kanapki po córci, tu pokosztuję przy gotowaniu... No i w rezultacie waga stoi jak zaklęta :evil:
Nie dziwi mnie to ale złości straszliwie :evil:
Juz się przyzwyczaiłam do myśli, że ja chudne masakrycznie wolno, ale czasem taka głupawka dopada, i mam ochotę na jakąś niezbyt mądrą dietę..... :roll:
Cóż, jeden plus, wage utzrymywać umiem doskonale :twisted: :roll: :wink:
Już nie marudzę :P Może uda mi się zerknąć jednym okiem co u Was, bom stęskniona bardzo :!: :D
Aga, wagę utrzymać to też sztuka :lol: :lol: :lol: :lol:
Takie podskubywanie znam doskonale z autopsji i już tego nie robię, jak tylko przestałam, to jednak coś tam drgnęło :wink:
Uff. Dla mnie już 7 godzin snu to kosmos, jak prześpię 5 bez wybudzeń to już sukces :lol: :lol:
Spokojnego dnia życzę :D
Aga gratuluję trzymania wagi!
Mi się nie udaje....
Wręcz przeciwnie tyje....
Pozdrawiam i dłuższej doby Ci życze
Wpadłam, żeby sie pożalić, ze za dużo zjadłam, ponarzekać.....ale zajrzałam do Was wcześniej i u Tag.......... :(
Ehhhhhhhhhh...........
To wszystko nic nie znaczy wobec tego, co nam pisane.......
Aga, jutro też jest dzień. Pracujesz intensywnie, biegasz - 2-3 dni niezby dietowe na pewno wiele złego nie zrobią. I tak posiadłaś cenną umiejętność utrzymywania wagi, gdy nie przestrzegasz rygorystycznie swoich dietowych założeń. A to bardzo dużo.
Pozdrawiam mocno.
Buzi zostawiam i życzę Ci Aga spokojnego dnia, o ile to u Ciebie w ogóle możliwe :wink: :roll:
Cóz za podobiensta widze...
dzis odpalilam drugi komputer zeby poklikac,
wczoraj tez za duzo zjadlam :?
Utrzymanie wagi to tez sukces!!
Aga miłego dnia i trochę więcej czasu dla siebie!
Pozdrawiam