-
No i jestem u Ciebie, Agulka , skarbie a jednak tak jak u nas podejrzewalam :? :? :? grypa jelitowa :? :? :? paskudctwo wspolczuje :!: :!: Wez kobito tylko idz do wujka doktora i niech Ci cos konkretnego przepisze , bo przeciez jeszcze sie odwodnisz :shock: :shock: :shock: :shock: a pare dni wolnego tez Ci dobrze zrobi :wink: :wink: :wink: odpoczniesz, wykurujesz sie jak trzeba i nazbierasz nowych sil :wink: :wink:
-
Buuu - nadal nie chce sie odczepic :?: :!: :?: Naslac na nia trzeba jakiegos zbira :!: :!: :!: Niech sobie nie mysli, ze ona niezniszczalna jest. Oczywiscie, zeby nie bylo, zwykle preferuje rozmowe czy dyskusje, ale z takimi grypami, to ostro trzeba ;)
-
Aguś no do lekarza marsz albo co :? :wink:
Zdrowiej nam szybko w weekend w wyrku sie wygrzej i w poniedziałek szczęśliwa i zdrowa się zameldujesz :wink: :D
MIłego dzionka :D
-
Aga - kaszka manna, kleiki - jak dziewczyny pisza, ale jesli nawet pic nie mozesz, to rzeczywisicie niebezpieczenstwo odwodnienia .... :? :? W ogolniaku kiedys zatrulam sie grzybami, lezalam 10 dni w szpitalu i wolno mi bylo jesl zupe mleczna (bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee) i suchary. No ale ja wtedy bylam na kroplowce z glukoza....a Ty biedactwo na herbatkach daleko nie zajdziesz :? :?
nie mozesz KOMPLETNIE NIC zjesc? czy np jakas kaszka przejdzie? sprawdzalas?
-
Dzięki za troskę dziewuszki :!:
Ale ze mnie twarda sztuka, i nie tak łatwo do łóżka mnie położyć :wink: :wink: :wink:
Wujka doktora nie mam, niestety :wink: :wink: :wink: :wink: Ale koleżankę doktorkę, owszem nasłałam :lol: Ona właśnie mi jakiejś chemi w kapsułkach nadawała i teraz sie tym pasę :wink: Jakieś tami minerały, elektrolity i inne tego typu paskudztwa :wink: :wink:
Jak taka garstkę łyknę, to czuję, że zdrowieję :wink:
Chyba jednak te kleiki i kaszki mnie nie ominą :? :? :roll: :roll: :roll:
Tagottka, co ty jakiś trujaków się na jadłaś :?: :?: :shock: :shock: :shock: :shock:
Że tak długo Cię trzymało i to w szpitalu :?: :shock:
A jak mi "od tyłka odejdzie" - powiedzenie mojej mamy :roll: :lol: to jutro w przyrodę jadę z kaszką pod pachą :roll: Ciepło ma być i ładnie, to się wykuruję na łonie :wink: :wink: :wink: Będzie ognicho pewnie (też ciepłe :wink:) i kiełbasa z niego :? Ale przyzwyczajona jestem, bo już było tak, że wszyscy się kiełbasą z ognia paśli, a ja jabuszka :wink: :lol: Tym razem w manierce wodę na kaszkę wstawię :lol: Ale będę miała ubaw z miny znajomych :lol: :lol: :lol:
-
kasza manna PRAZONA :wink: na ognisku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Zdrowiej zdrowiej!!!!!
Niby trujakow sie nie najadlam, tylko te grzyby do reklamowki wtedy zbieralam i sie zaparzyly czy cos......w kazdym razie wyladowalam w szpitalu i schudlam wtedy chyba z 8 kilo w tydzien :shock: :shock: :shock: :shock:
Kurde...moze by tak na grzyby isc..... :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Aga, kuracja na łonie najlepsza :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobrze, że elektrolity łykasz, to się nie odwodnisz, bidulko Ty nasza :D
I niech Ci "od tyłka odejdzie" jak najszybciej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: (fajne powiedzonko) :D
-
Aguś miłego , zdrowego i wesołego weekendu :D :D :D
-
oj Aguś
jakie okropne poskudztwo Cie dopadło, walcz i pobij drania!
dużo zdrowia :!:
-
Aga, trzymaj się i nie daj się chorubsku!!!! Wiem, że to trudne, ale zmuszaj siędo zjedzenia czegokolwiek, choćby to mia być ten krupnik!!! Będzie dobrze!!! Żeby się nie odwodnić mozesz sobie zrobić do picia wodę z łyżeczką cukru i soli, w ten sposób zatrzymasz wodę w organizmie. Pozdrawiam!!!! Szybkiego powrotu do zdrowia!!