1,65.

Tak na serio to nie wiem ile mam do schudnięcia wpisałam sobie na strażniku wagi że do 50 kg (motywuje!), ale tak serio to nie chodzi mi koniecznie o kilogramy (bo wiadomo jak to jest z wahaniami wagi u kobiet w ciągu miesiąca). Bardziej o to, żeby ten nadmiar mi zszedł z tyłka i ud a ze 2 kilo tego jest.

A w ogóle podsumowanie dnia to ok. 1100 kcal

Aha, skakałam sobie dziś na skakance w adidaskach - troche mniej wygodne sposób, ale nogi przynajmniej nie bolą