-
-
Ania, jaki cudny płaszczyk :D :D :D :D
I jak Ci w nim ślicznie :) :) :) :) :)
Rewelacja!
I jeszcze Ci powiem, że wyglądasz szczupło! Naprawdę! Czy Ty aby masz prawidłowy tickerek z wagą? :D :wink:
W biegu wystartuj, przebiegniesz te 10 km i pokonasz kolejną barierę :wink: bo Ty jesteś urodzonym zwycięzcą i pokonywaczem :lol: przeszkód :D :D
-
A, jestem pod wrażeniem biegania. Naprawdę niezłe tempo i czas. Myślę, że 10 km nie musisz się bać, podobno zawody dodają skrzydeł :)
Ja na razie zielenieję z zazdrości na ten wynik :)
A płaszczyk nie wiem, kolor nie "mój" więc krój już ginie z oczu. Co nie zmienia faktu, że gruba to Ty nie jesteś :)
-
Kasiu,właśnie chyba muszę poprawić trickerek ale w lewo.ważę 76 niestety.
Jak będzie z zawodami to nie wiem,bo jednak mam okres od dziś,ale zaczyna się nieśmiało więc... Zobaczymy jutro rano.
Monika,płaszczyk jest kremowy.i tak dobrze że nie czarny. I cienki.
za komplementy dziękuję.i za motywację też :-)
-
Aniu, naprawdę nie wyglądasz na te 76 kg, co najwyżej na 68-70 :wink: :D
-
Anka! Ty piekniejesz w oczach :shock: :D :D :D :D :D Nie slodze! Coraz ladniej wygladasz i przyznam, ze na tych zdjeciach i w tym plaszczu to tych kilogramow ja Twoich nie widze :D :D :D :D
-
to powiedz to mojoj wadze
dzis zlosnica poazala 76,6!!!!!!!!
i dalej nie wiem czy jechac na te zawody
a wczoraj zjadlam
rano jogurt naturalny z musli
potem kawa herbata
potem rosół z kurczakiem i bułeczka
CZEKOLADA NA GORĄCO (wedel)
potem długo nic
paczka jeżyn
kilka chipsów i kanapka i kilka sliwek
-
Aniu, może i złośnica, ale i tak Ty jesteś górą, bo wyglądasz świetnie i bardzo kobieco :wink: :P
Co do zawodów, to nie doradzę, musisz sama zdecydować :lol: :lol:
-
O widzisz Ania, te kg to najpewniej mięśnie. Nie może być inaczej :) przy takich wynikach.
A czarny płaszczyk pewnie by szybciej do mnie przemówił ;) bo ja czarny charakter jestem ;)
-
ZROBIŁAM TO!!!!!!!!!!!
przebiegłam 10 km w czasie 68 minut
byłam z tym czasem prawie ostatnia
ale co tam :):)
spaliłam 825 karolków, z rozgrzewką ponad 1000
:)
teraz jade do domu opiekowac sie siostrzencem
jak skonczylam to chcialo mi sie plakac :)