a propos tych witamin, to mialam to samo kiedy bralam na czczo.
Wersja do druku
a propos tych witamin, to mialam to samo kiedy bralam na czczo.
Halo!! ratunku!!
77???co ta waga wyprawia, jeszcze wczoraj było 75,8!!!
Aniu to ten szpinak wczorajszy tyle waży :wink: !
Ja bym osobiście szpinaku nigdy sobie nie kupiła.
Ale każdy je to co lubi
Pozdrawiam i miłego dnia
A ja uwielbiam szpinak, jeśli dobrze doprawiony, to niebo w gębie :P :P :P
Oj Ania, przecież waga się tak potrafi wahać, nie przejmuj się :wink: :wink:
Miłego piątku życzę :)
mogłaby sie wahac w innych zakresach :) pomiedzy 69 a 71???
no ale nawet nie potrafie sobie wyobrazic tego .............
Lubię szpinak, chcę szpinak. Świeżego to nie mam szans u siebie dostać, zostaje mi tylko mrożona papka... Ale i tak lubię :D
dietowo wolałabym, zeby tego dnia nie było
trudno..................
nadal nie wiem, co zrobic jutro
czy biec na zawodach, mimo, ze nie cwiczylam ostatnio
czy isc na warsztaty na ktore isc powinnam
poszlam na warsztaty
nienawidze tej organizacji, za to, ze wzbudza we mnie wyrzuty sumienia ze nie robie tego co powinnam. tak mnie wychowała....
no i ide biegac teraz, przed obiadem zamiast rano
a moze jutro sie skusze na zawody BnO
... zobaczymy
biegałam,
12 km!!! :) w poltorej godziny
ponad 1000 karolków spalonych!!!
fajnie.......... bo zgubiłam sie w lesie i musiałam wracać naokoło....
kończyłam w deszczu, ale przestał padać na czas rozciągania :)
tylko wiaaaałooooo
brrr
teraz juz nie załuje ze nie pobiegłam na zawodach,
tylko poszłam na warsztaty
fiu fiu 12 km ......ty naprawdę lubisz biegac ...udanej niedzieli i wieczoru