aha
i chcialam dodac, ze bylam wczoraj na basenie
i kilometr przepisowy zaliczylam :)
Wersja do druku
aha
i chcialam dodac, ze bylam wczoraj na basenie
i kilometr przepisowy zaliczylam :)
czesc
ciezki dzien
dietowo beznadziejny bo zjadlam 2 kiwi 2 kawy 2 cole 2 kanapki z salcesonem
i POŁ PIZZY
ale sportowo - 2 godziny treningu lekkoatletycznego - megaaktywnego :)
padam teraz lekko :)
No to spaliłaś ten salceson :lol: :wink: :roll: :D
Dobranoc :) :)
pizze spalilam :)
a na salceson to sie zdecydowalam sie po treningu
nie wiem co sobie myslalam
ze mam ochote na mieso w galarecie
ze sie nazywa salceson to sie dowiedzialam przy kasie
i jak smakuje tez sie dowiedzialam
wiec nawet moj kot nie chcial go jesc
:)
a dzisiaj
NIC MNIE NIE BOLI!!!
Miłego dnia Aniu Ci życzę
wszystko podwojnie :)
a Tobie ten salceson smakowal czy zjadlas zeby sie nie zmarnowal? :roll: :twisted:
wybralam z salcesonu tylko chudsze kawalki a reszte wyrzucilam :) tzn dałam kotu, ale ona nie chciala
wiecie co? opowiem wam o tym wczorajszym treningu.
on jest organizowany przez grupę ludzi, którzy biegają po lasku bielańskim i po parku skaryszewskim. oni zrzucaja się na trenera i bieżnię w hali sportowej i trenują razem w sezonie zimowym.
bałam sie, ze będę jakos za nimi się wlokła i słabła tam na tym treningu
ale było
ciężko
sympatycznie
dałam radę bez przynoszenia komukolwiek wstydu :)
czułam sie swietnie, choc totalnie zmęczona :D
i zapłaciłam za to 5 (PIĘĆ) złotych
to jakieś 5razy mniej niż za godzine fitnessu, który się do takiego treningu nie umywa !!! :)
a tam było bieganie, skakanie, bieganie, bieganie, skakanie, skakanie, brzuszki, pompki, rozciąganie, bieganie, brzuski płotki, brzuszki skakanie, biieganie ...................
i tak ciągle :):):)
2 godziny!
więc chyba sobie zarezerwuje te srody na treningi :)
i dostalam jeszcze zaproszenie na kolejny bieg na 10km :)
1 południowopraska dycha !! :) tak się nazywa
i jest współorganizowane przez 'mojego' burmistrza pragi południe :):):)
wiec nie moze mnie tam zabraknąć, mam nadzieje, ze zdrowie i kondycja pozwolą, bo bieg juz 15 grudnia :)
Trzymam kciuki za bieg 15 grudnia, na pewno dasz radę! Kto jak nie TY? :wink: :lol: :P :P
dzieki
no kaasia
jak nie ja to
znam setki ludzi szybszych i bardziej wytrwałych niz ja
zamowilam ksiazke skarzynskiego - biegiem przez zycie
Tytuł adekwatny do Twojego sposobu życia :wink: :P
Aniu, a dla mnie to Ty jesteś ta najszybsza, więc wierzę w Ciebie bardzo :D