-
zeby przegonic kaszel i chorobe oraz te kilka kopytek, które zjadlam na kolacje
poszlam biegac,
na dworze jest jakies -1-2 bo mokra jezdnia pokryta jest szkłem a w powietrzu czuć mrozek
przebieglam jakies 4km bez trudu, na poczatku bylo mi zimno w rece ale potem juz nie
teraz jestem zdrowa, mam purpurowe wypieki, ale takie zdrowe, nie boli mnie glowa i niemam kataru
zobaczymy jak bedzie rano.... moze ta terapia wstrząsowa zadziała
-
-
to byl chyba jednak zly pomysl z tym bieganiem :(
__________________
waga: 53,7 kg
wzrost: 157 cm
-
z bieganiem nienajgorszy :)
naprawde lepiej sie po tym poczulam, ale grypa to grypa.... nic nie poradzisz:)
-
Ania, zdrowiej!
Pozdrawiam :P :D
-
no to choruje sobie jak trzeba !!
wczoraj wrocilam do domu obładowana, bo laptop, torebka, troche płyt - ja żyje wiecej w pracy niż w domu, wiec musiałam sobie troche poprzywozić:)
poleżałam z godzinke, zjadłam obiad (gotowana karkówka, gotowane ziemniaki i papryka z pomidorem)
i pomyslalam, ze skoro nei jade w gory, to chociaz odnowie harcowke i pojechalam malować ściany. po 2 godzinach było git :)
dzisiaj za to dopiero jem drugie sniadanie,
jak tagg lezalam z laptopem w lozku i pisalam prace mgr przy szopenie,
teraz przy stacjonarnym i kawie was odwiedzam ..... fajnie tak chorowac
ide do brata na obiad na 15 i do kosciola na 18 a potem na cmentarz
staram sie trzymac dietke w czasie pobytu w domu, ale to duzo trudniejsze niz w biegu pracy...
miłych świąt
-
to ja jeszcze opisze wtorek zywieniowo, bo chcialabym miec kontrole nad tym
Śniadanie:
bułeczka pełnoziarnista z serem białym i dżemem (100g sera, lyzka dzemu)
2śniadanie - kilka churpek kukurydzianych i troche bakalii, kawa zmlekiem
coś jakby podwieczorek: kanapka oskar z szynką i serem bez sosów i sok pomidorowy
obiad: gotowana karkówka, pół papryki, pomidor, łyzka ziemniaków
2 godziny malowaia ścian
lody w promenadzie - 3 kulki
3 herbaty po powrocie do domu
i dzisiaj waze znow wiecej, mysle, ze moj organizm cos chomikuje - wode np na wypadek wiekszej gorączki lub kataru... nie wiem, biore gripex i ascorutical i sebidin czasem
-
czas dzien podsumować;
śniadanie: kanapka z wędliną drobiową sałatą i pomidorem
2 śniadanie: danio activia z otrębami i kawa
obiad: 2łyzki ryżu, polędwiczka pieczona, sałatka
podwieczorek: 2 kawałki drożdzowego ciasta i jablko
kolacja: kukurydza gotowana w kolbie i troche truskawek mrozonych
wiec mimo rodzinnego obiadku, nie jest zle :)
-
witam przy sniadanku,
za oknem niemrawo zaczął padać śnieg???????
tak!!!! ale tak bardzo niemrawo:)
poza tym własnie konczę śniadanie i smutno mi, bo przez tydzień NIC NIE SCHUDŁAM!!!
-
Ania, a cm???
I jak grypa? juz lepiej?