Hej,
co polecacie do jedzenia na mieście
ja tylko sniadania jem w domu i to tez nie zawsze
czasem juz jem w autobusie bulke i jogurt.
Obiady w jakiejs stolowce
ale czesto jest tak, ze jestem glodna w srodku miasta.
Co myslicie o salatkach w KFC?
(siegam po nie czesto, bo sama moge dawkowac sos, jest duzo warzyw
a kawalek kurczaka w miare syci. osobiscie polecam picante, bo jest bez przypraw
tylko z sosem caesar albo vinegret)
Albo o salatkach w MCDONALDZIE?
szczegolnie lubie te po 2 zl, oczywiscie z kropelką sosu zamiast calej saszetki.
Zakładki