-
wtorek:
spalone >370 basen
grzeszki: tabliczka czekolady..... kakao.... kolacja po 22....
-
POZDRAWIAM Z" PROFESOREM".....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Gratuluję przesunięcia suwaków
I trzymaj je, trzymaj
-
środa to niestety złamanie wszystkich zasad....
ruchu zero, a złych rzeczy masa...
2 czekoladki, 1 wafel, oraz mega kolacja: 5-6 chipsów, ~10 kanapek, pół talerza koreczków...
mogę się tylko pocieszyć że lepsze to na kolacje niż coś jeszcze gorszego
ale to marne pocieszenie...
a teraz do pracy, rany! jak mi się nie chce
-
czwartek był podobny... szkoda gadać...
jeszcze mój chłopak mówi mi, że jestem za gruba...
nie pozostało nic innego jak jeść...
-
POZDRAWIAM
A TU CALA RODZINKA
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
chłopak Ci mówi, że jestes za gruba? yyy... to dziwny dosyć jest. nie wiem, skoro Ci to nie przeszkadza to może potraktuj to jak mobilizację. chociaż odchudzac powinno się dla siebie, a nie dla innych.
trzymaj się i oby jednak w stronę dietowego jedzonka
-
wczoraj czulam sie fatalnie
bolal brzuch, nogi jak z waty a z pracy nie mozna bylo wyjsc...
spalilam 60 kcal spacerem, bo na inny wysilek nie bylo szans
co zjadlam za duzo? 5 pomadek i napoj sojowy, dobrze ze tylko tyle :P
a dzis do pracy.. pracus normalnie rosnie ze mnie... nigdy bym nawet nie przypuszczala...
ps. chrzanie zdanie swego chłopka :P sam niech schudnie :P
-
Ja tez dzis w pracy niestety No, ale tak to już jest, że ktos musi pracować, żeby nie pracować mógł ktoś
A co do chłopaka Dokładnie - niech sam sobie....
Pozdrawiam pracujących
-
ZYCZE UDANEJ NIEDZIELI
JESTEM STRASZNYM LENIWCEM JEZELI CHODZI O CWICZENIA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki