Wątek: Martix bierze się w garść! Będzie znowu laską!

wyobraziłam sobie ciebie z tymi drutami
no nieźle
Zddążyłaś
Pozdrawiam

Gdzie się podziewasz?
Robisz na drutach? łooo.. ja kiedyś się uczyłam na szydełku, ale ciągle mi się zapominało :P
I co zdążyłaś zrobić ten szalik?
A gdyby mój men wspomniał coś ZŁOŚLIWIE o moich nogach to bym go kill :P

Wiatj Kochana Dietkowiczko i podporo w trudnych chwilach!!!! Pamietasz mnie jeszcze????

Hej Martix, co tam u Ciebie? Pozdrawiam i zycze milego czwartku

nie zdarzylam mu zrobic szalika
I NIE żAłUJę
faceci....

zjadłam dziś 3 pączki, chociaż tyle mieć od życia...

Niep rzejmuj się kochana tylko go ucz!!! Ty myslisz, że mój wiedział o takich rzeczach, ze kobietom trzeba prezenty robić ? A guzik, ja mu zawsze robiłam i mówiłam mu, ze dla mnei to nie isttne aż tak bardzo, ale , ze to miłe i wogóle swiadczy tym, ze się pamięta itp. no i się nauczył ... spokojnie koteczku tylko daj mu zrozumieć delikatnie, że miłoby Ci było gdyby pomyślał... faceci są prości jak budowa cepa, do nich trzeba prostu z mostu ... buziaczek!!

Hej Martix, niczym sie nie przejmuj
Faceci sa jak autobus - nie rozpaczaj ze uciekl, nie gon go, bo zawsze bedzie nastepny
pozdrawiam i zycze milego piateczku

Ojoj
To ja ściskam tylko mocno i dużo uśmiechów przesyłam

hejka
uszka do góry...
wychowanie faceta to bardzo czasochłonne zajęcie