Wątek: Martix bierze się w garść! Będzie znowu laską!

hehe i tu sie zgadzam ze wstawanie z lozka nie nalezy do przyjemnosci zastanawiam sie jak czlowiek moze lubie matematyke hie hie :P kiedys lubialam w gim :P nie tyle matematyke co nauczyciele z ktorym flirtowalam taka matme to ja rozumie... pozatym bardzo ladnie dzisiaj zjadlas i udalo ci sie nawet zmiescic batona :P a wczoraj jak na zlosc rodzice kupili gofry hehe a ja sobie moge popatrzec tylko tak bywa czasem... milego dnia

moze i diete trzymam, ale glodna jestem
wiem wiem, o 2 am chce jesc
ale tworzylam, wyszlo az z 3 strony
ciekawe czy jak rano to przeczytam nadal bede zadowalona z efektu? :P

apropo matmy, moja nauczycielka byla tak po... ze wkoncu ja zamkneli, tak tak serio
ona to byla legenda szkoly
noi zastapil ja matematyk, zawsze chodzil z rozpieta koszula, ze siersc mu wystawala

no slicznie, kot nie moze spac, lazi i halasuje, a ty martix choc mu co chwilke otwieraj drzwi, bo za stary juz jest by samodzielnie nacisnac klamke

wlasnie, moj siersciuch jest prze inteligent, poki byl mlodyl sam otwieral sobie drzwi, rozumie slowa typu : nie, tak, chodz, spadaj, powiedz cos, peszy sie jak nie trafi w kuwete

hehe normalnie fajan nauczycielka przynajmiej szkola miala o czym mowic u nas w szkole nie bylo takich ekstremalnych sytlacji ale rowniez bylo ciekawie, przynajmiej dla mnie bo nei wiem jak dla moich przyjaciolek :P ja codzien mialam zajecie uganianie sie za nauczycielem hie hie, pozaty te siersciuchy to fajne stworzonka moja manus to jeszcze mloda i jeszcze chyba nie pokazala na co ja stac pozatym jest wredna hehe, to chyba po mnie :] gruzie mnie, drapie hehe szkoda tylko ze juz nie spi ze mna zawsze sie kladla na moje nogi i spaaaaala.. a teraz ? bog jeden wie co w nocy robic hie hie pozatym boi sie mojego brata :P ale to sie jej nie dziwie, przyjdzie taki down do domu i swiruje milego dnia

Oj ja w liceum tez mialam kilka osobowosci wsród pedagogów. Min. pania ktora nosila na rece trzy zegarki by wyciagnac srednia do dzwonka

Co do kota to naprade jakis inteligent Moj pies z kolei potrafi sie obrazic jak mu sie czegos nie pozwoli. Pojdzie do swojego koszyka i mozna go wolac ile sie chce a on nie wyjdzie, ponadto nawet jak sie wtedy do niego pojdzie to odwraca glowe w druga strone.


A jak tam dzisiejsza dietka????

hehe EXTRA tez mam takiego psiaka w domu,, jak strzeli focha to musze go kusić jakimś smakołykiem by do mnie podszedl ehhe

Martix a jak tam tobie kochana dietki leci?

i jak idzie dietka?
i ćwiczonka?
ja w sob. i niedziel nie ćwicze
taki leń

heja
ale sie zmachalam
zaraz sie wyspowiadam, tylko jeszcze 6 lorda V
i upragniony prysznic

4 dzień ku czci Lorda Vadera

spalone :
>1200 kcal
wkoncu zaszalalam
plecy, brzuch, rece, troche nog, skakanka jeeeeeeeeeeeeee
noi Lord Vader dzien 4

zjedzone:
-bułka średnia z serkami, pychaaaaaaaa była
-talerz spagetti, średnio, nie za mało, nie za dużo
-baton 1/2
-pozostała część batonu

hmmmm
może mało, ale wstałam późno

jakie to cudowne uczucie, gdy świeżo wyprane dżinsy leca z brzucha

hehe nio to gratuluje tych spodnie na mnie jedne spodnie wisza i jak w nich chodze to czuje ze mnie bardziej pogrubiaja hehe ale jeszcze wstrzymam sie do kupowania ciuchow chociaz z dwa tygodnie a fakt ladnie zjadlas, ja dzisiaj nawet tez zrobilam sobie garn bigosu i mozna jesc buziaczki

Niedzielne buziaki !

Lord W jest najlepszy, ja dzisiaj jestem w 10 dniu