Strona 11 z 24 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 231

Wątek: Droga ku lepszemu ja...

  1. #101
    Guest

    Domyślnie

    To masz dobrego mena

  2. #102
    hipopotamek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dresingi -- yy..a co to jest :P obilo mi sie o uszy, ale co to??

    heh ja z kapusciana zaczekalam do wyjazdu slonka bo wiedzialam, ze z nim nie da rady

    a ostatnio powiedzialam siostrze, zeby mi nie kupwala slodkiego, bo nie zjem, to zrobila maslane oczka i spytala czemu..ale ufff... zezarla to co mi kupila chyba zrozumiala, ze naprawde nie zjem ( ale jeszcze sie upewniala przed zjedzeniem :P)

    a teraz sobie czasem ze mnie jaja robi z tym liczeniem..wrr..

    nie wipilam wczoraj piwa!!! nie przekroczylam limitu!!
    zjadlam kilka chipsow
    doliczylam sobie jogurt do kcal, ale o nim zapomnialam :P 3/4 wypilam pozniej..ale moze to i dobrze, bo akurat sie glodna robilam i przez przypadek go znalazlam : a on byl juz wliczony

    aaa..za chwile do wujka na urodziny.,jak ja mam liczyc to co zjem??

    piszcie mi za kazdymm razem jakos dobitnie zebym cwicyzla i... jadla tak jak tzreba :d muszem dietkowac!!

    pap

  3. #103
    Guest

    Domyślnie

    dressing to po prostu sos do sałatek
    a u wujka może wybieraj do jedzenia to, co mniej więcej orientujesz się, ile ma kalorii?
    powodzenia w treningu silnej woli!!!

  4. #104
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nio wlasnie dreasing to taki sos do salatek

    Hjjuu.. ja mojej siostrze mowilam setki razy ,zeby nic mi niekupowala..ale kupuje dalej a ja i tak nie jem (tzn jadlam ale teraz bym nie zjadla)

    U wuja 3maj sie i sobie zapamietu to co zjadlas ,pozniej na dzienniczku bedzieszsz patrzec co ile ma noi jedz z umiarem pozdrawiam:*

  5. #105
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja akurat jak poznałam swojego chłopaka to schudłam, chociaż był przyzwyczajony, że jak mi kupował słodkości to byłam radosna i w ogóle i ciężko mu było się przestawić że nagle nie chce słodkie, najgorzej że nagle jak mi się zachciewało słodkości to mi tyle kupował, że by starczyło na tydzień

    Hipopotamku- a teraz chwila krytyki ja widze, że Ty masz bardzo liberalną dietę, ale lekko przesadzasz, codziennie objadasz się mało wartościowymi słodyczami, przez co możesz się nabawić wypadania włosów, łamania paznokci itp.

    I nie jestem do końca pewna czy jesteś świadoma, że każde, nawet najmniejsze ciastko ma kalorie. Kiedyś czytałam że zjadłaś np. 2 małe ciasteczka "słoneczka"- wiesz że to miało ok 100kcal??

  6. #106
    titiritka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-07-2006
    Mieszka w
    Gdynia
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej!
    Jak Ci sie steperek kurzy to ja chętnie skorzystam.
    Tylko gdzie??

  7. #107
    titiritka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-07-2006
    Mieszka w
    Gdynia
    Posty
    0

    Domyślnie

    hipciu, zależy czy lubisz owoce morza...
    mi średnio smakują.. jak wywołam fotkę to Ci podeślę.

  8. #108
    hipopotamek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    az w g-dz...hehe mam nadzieje, ze sie w koncu zmotywuje i zaczne na nim cwiczyc

    wiem ze mialy kcal!!! nawte sobie wtedy policzylam ile, ale juz nie pamietam (wtedy nie liczylam obie ejszcze kcal)

    ja sie powoli przestawiam na dietowy trybik i chyba juz lepiej dzis kolo 1250..mam nadzieje, ze dobrze policzylam, bo zarelko u wujka musialam tak na oko wrrr...

    waga jedzie ze mna na wakacje nie ma wyjscia

    normalnie ta salatke robilam ze smietana, ale teraz jogurcikiem

    zamowilam sobie ksiazki o dietce jakiejs(cos z IG) joga odchudzajaca program na 7 tyg dzien po dniu(z nadzieje, ze zmotywuje mnie do cwiczen) i jakies cwiczonka na brzuch uda i posladki...aa i sliczny kubeczek do herbatki z przykrywka i lyzeczka..jeny dziewczyny kopnijcie mnie ostro w zadek poki nie pojechalam jeszcze na cale 2 tyg zrobcie zapasu...

    heh zostawie wam moj nr i bedziecie mnie opieprzac

    Nantosvelta dzieki za krytyke mysle, ze sie przyda


    jezdzilam dzis az 5 minut na rowerku stacjonarnym -36 kcal

  9. #109
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    5min?? Lepiej przeznacz ten czas na bieganie- lepszy efekt .

    Ja wysyłąm potężnego kopa na dietkę i ćwiczenia!!

  10. #110
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    znowu jedziesz gdzies... uhh opuszczasz nas :P

    No nic bedzie wszystko wporzadku ,ja sie poprawie tez ..

    Noi co ,ja sie tez musze przestawic na trybik dietkowy bo cos z niego wypadlam.. jeju jeju ...oo nawet 5 minut rowerka mialas hihih dobre dobre ): Buzka:*:*:*

Strona 11 z 24 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •