Wątek: Droga ku lepszemu ja...

boxerku rybko nie wkusaj mnie bo ci przysole solniczka:> slicznie jesz a cwiczysz jeszcze lepiej, wiec mi tu nie ksan:>

dla mnie az 5 minut..stopniowo sie zabieram a bieganie..heh do tego musialbym wylezc z chalupki

oo.. i bawilam sie dzis w piaskownicy

twoj kopniak podziala mniej niz krytyczka :P:P

dzieki za wsparcie rybki ale jak sie mnie upilnuje jak pojade??<hmmm> myslcieplosiem

Wiesz proponuje wydrukowac sobie kilka forum i codzennie czytac... strae posty bedziesz pamietac chociaz troche ... ewentualnie ustawic sobie w telefobnie przypomnienia ca dwie godziny z jakims motywujacym tekstem

nie mam przypomniej w telefonie i czarnego tuszu

atramarta haha dobry pomysl z ta motywacja

hipcio -okej okej poprawie sie ,macie racje ...wszystko prowadzi mnie do zguby tak jak moja siostre.. Ja robie powoli to co Ona i matka to zauwaza a ja nie ...Niedobrze...

Hhihi a tak w ogole to ja niepamietam juz kiedy bawilam sie w piaskownicy LOl ale wiem ,ze lubialam (jak bylam mala ,noi jak z jakimis tam dziecmi znajomych) ...

3majta sie cieplo :*

zgodnie z życzeniem:
<solidny_motywacyjny_kop_w_tyłek> !!!

no... krytykujcie mnie na zapas, bo zapomne:P

zjadlam dzis lody

1250kcal w moim brzuszku(mam nadzieje, ze dobrze policzylam)

pisac mi proszem do wieczorka, bo juz juterko jade i bede bez was

i tu jeszcze jeden kopniak na zapas

nio dobra, widze, ze mnie nie koffata

to sie pozegnam..do klikniecia 20-21..chyba, ze pojde do kafejki, ale sama nie wiem...

to do klikniecia

Witaj Hipopotamku

dzieki za wizytki na moim wątku ja w końcu zawitałam do Ciebie
pozdrawiam Cie gorąco

dietkuj dzielnie