-
Ja nie mam tak prosto ze słodyczmi bo p opierwsze babcia z nami mieszka a ona zwsze cos słodkiego a po drugiem mam 3 młodszego rodzeństwa w tym 5 latka ,ale daje rade ,zawsze przynajmniej moge mu coś podrzucić
-
heh u mnie dlodyczy tez zawsze pelno jest :-/ moja mama ma tendencje do zakupowania takowych prodktow i wszelkich nowosci...
maslanka truskawkowa
1 szkl, zeby nie isc do kosciola z pustym brzuchem
pamietac
przed zwazeniem sie zrobic siusiu :P
66
dopla musze skonczyc z codziennym wazeniem
no niby tylko 0,5 od wczoraj ale :/ oj..trza zaczac cwiczyc
-
Nie waz się codziennie, bo to tylko dołuje. Zycze powodzenia w diecie i bede wpadac i obserwowac jak Ci idzie. Pozdrowionka
-
U mnie ze słodyczami nie ma problemu :P Moja mama pije herbatę bez cukru, więc czasm kupuje ciastka, żeby doładować cukier w swoim organiźmie, ale ja wtedy wychodzę z domu, żeby nie patrzeć na ciastka, albo chowam, albo coś w tym rodzaju. Powstrzymać się potrafię :P
hipopotamku, w jeden dzień nie schudniesz 10kg
Przez kilka dni możesz mieć taką samą wagę, więc nie przejmuj się 
Ja się ważę codziennie i jakoś z tego powodu ne jestem zdołowana
Wiem, że chudnę, bo się odchudzam, ale wiem też, że do tego potrzeba czasu 
Pozdrawiam,
Marlencia 
Tu mnie znajdziesz...
-
hej 
No to bardzo ladnie Ci idzie.. ale serio to zrezygnuj z wazenia codziennie bo to naprawde nic ciekawego :P lepiej raz na tydzien ehehe
-
w jeden dzien 10 kg?? no az tak glupiutka nie jestem..
ale niech to w dol idzie a nie w gore :Pheh ah te prawa natury tluszczowej...ale zgubie .. zhubie 
dzis pierwszy raz wazylam obiadek na mojej slicznej wadze
myslalam ze rodzice beda sie poodsmiewac, ale
heh chyba bylo im za cieplo
mam tylko rzucila tekstemw rodzaju.. bedziesz sobie teraz odmierzac ile mozesz zjesc?? ona chyba mysli ze ja mam gdzies wyliczone porcje ile czego <hmmm> no to wyprowadzilam z bledu, ze nie jem konkretnieilus tam g tylko odmierze i zapisze sobie
chyba zaczynaja sie przzwyczajac do pomyslow coreczki

co by tu przekasic, zeby kcal dorzucic...lody??niee..
ide po jablko
a moze salatka z pomidorkow i smietanki?? <hmmm>
przeczytalam gdzies, ze jedzienie kolacji o 18 to takie troche mitowanie, bo jesli ktos wstaje potem o 8 to przerwa miedzy posilkai jest 14 h...i organizm magazynuje pozniej, bo wie ze nie dostanie nic... hm.. a jak ja wstaje potem o 12 :P ..ponoc osoby, ktore klada sie spac o 24 moga nawet zjesc o 21 ale cos lekkostrawnego i nie obzerac sie !!
-
aha...wlasnie cos mi przyszlo do glowy
od dzis bede sie wazyla w piatki (nawet jesli przez weekend gdzies wpadne, to spale tro przez tydfzien, bo wtedy udaje mi sie pilnowac bardziej) a skoro mam sie wazyc w piatki, czyli dis nie powinnam..
a wiec wczorajsza waga byla 65.5 to sobie zmienia na 65 ( tzreba podbuowac psichike ) no i kaczorka musi byc widac :P
ja to mam w tym lebku nastukane
-
Wystarczy że bedzie sie jadło 3 godziny przed snem i temu sie przyjęło ze do 18 się tylko je bo średnio ludzie chodzą spać ok 22
-
heh od 18 do 22 sa 4
co za ludki niemyslace :P ja zjadlam dzis okolo 17 z hakiem a do etraz mam wrazenie ze jestem pelna :-/
-
ja godzinke temu mialam obiad :P ale u mnie wlasnie sie zrobila 19 .. a w stanach sie je tak 17-18sta obiadek 
dobranoc :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki