Ja normalnie codziennie wstaje o 6:20 :cry: do pracki...
ale i tak sie ciesze że maly w koncu przespal cala noc, bo porzedną był chory...
Miłego dnia!
Wersja do druku
Ja normalnie codziennie wstaje o 6:20 :cry: do pracki...
ale i tak sie ciesze że maly w koncu przespal cala noc, bo porzedną był chory...
Miłego dnia!
hej dziewczyny, naprawdę sie wyspałam - zwykle 5.30-5.40 hania już na nogach, a dzis 6.25 dopiero jęknęła.
ja już 30min. poćwiczyłam. jeszcze tylko posladki i nogi - ale muszę złapać oddech.moze jak hanka zaśnie......chyba załapałam jakiś cug na ćwiczenia...fajnie.
O matko! Tak wczesnie musisz wstawac?! A ile lat ma Twoja coreczka?
aniu - mam dwie córeczki: starsza 3latka z kawałkiem, a młodsza za dwa tygodnie będzie miała roczek.ale ja śpiochem nie jestem , więc nie narzekam :lol: :lol: :lol:
Podziwiam za wytrwalosc w wychowywaniu dwojki dzieci w podobnym wieku i tej samej plci, domyslam sie,ze nie jest latwo :wink:
dzięki kochana,że mnie wspierasz !!!!! bardzo jest mi to potrzebne teraz gdy mam takie dziwne dietowe-niedietowe dni :) miłego dnia udanego dietkowo :*:*:*:*:*:*:*
Hej Milushko:)
Nie no widze,ze Ty ostro ćwiczysz, ja odkąd mam rowerek spowrotem w domu to porzuciałm 8minutes filmy, ale postanowiłam jutro zrobic 2 razy 8minut właśnie na pośladki 8) .Wiem,że to boli, no ale dla urody trzeba cierpieć, poza tym skoro Ty mój wzorze dałaś rade, to musze przyznajmniej spróbować Ci dorównać:DDDD
brawo!!!!!!:)
Milushka :D :D :D :D :D Wiesz , ze moim marzeniem zawsze bylo miec dwie dziewczynki :D :D Jak widze mame z dwiema dziewczynkami, to wyobrazam sobie prawdziwa sielanke :lol: :lol: Ale wiem wiem, ze bywa roznie. Moja mama tez ma nas dwie, i w dziecinstwie bylo wspaniale miec siostre ...no..teraz tez oczywisicie :lol: :lol: :lol: :lol:
Sciskam najmocniej i zegnam sie na 10 dni! Buziaki!!!! :D :D :D :D :D
hej ho dziewczynki!!
ja już po kaweczce, chyba sobie jeszcze jedną strzelę (takie maciupinki piję :P ) - tylko butlę drugą zrobie, bo atomówka nr2 ma dziś ssanie :lol: .
jestem bardzo z siebie zadowolona, znaczy sie z siebie wczoraj, limicik 1000kcal, i 50min. ćwiczeń - brawo, brawo!!
teraz jeszcze weekend przeżyc, ogarnę kuchnię i rozkładam koc , póki towarzystwo jeszcze nie rozbrykane.
majandra, tagotta :arrow: ja myślę, że to ogromny plus, że dziewczyny są w podobnym wieku (tzn.będą za 10lat, bo teraz róznica jest znacząca), no i ze to dziewczyny, a nie parka. tagotta, masz rację - jest suuuperancko.my trzy i nasz biedny m.
tagotta :arrow: ja marzyłam o siostrze, a dostałam dwóch braciszków, starszego i młodszego....hehehe.
och a my jakoś nie możemy się zdecydować na drugie dziecko, mój mąż by chciał, uważa że później różnica wieku bedzie zbyt wielka ale ja.... jakoś niewiem :?
Milushka ale sie wziełaś za ćwiczenia, normalnie szok, ja odkad zaczelam chodzic na aerobik to w domu nie cwicze. Wiedzialam ze tak bedzie :oops:
Ale obiecuje poprawę i też lecę strzelić sobie kawulę :wink: