Milushka, u Ciebie to pewnie tluszczyk sie w miesnie zamienia i dlatego waga nie spada :wink:
Wersja do druku
Milushka, u Ciebie to pewnie tluszczyk sie w miesnie zamienia i dlatego waga nie spada :wink:
no, nie co do tego najmniejszych wątpliwości. skoro centymetry spdają i widzę "po sobie", ze jestem bardzie "ubita" a nie "rozlazła" - to muszą być mięśnie...
ja już po 30min. ćwiczeń.nie wspomniałam, ze wczoraj poćwiczyłam również mimo "pewnych niechęci i braku zapału".... :lol: :lol: :lol:
lecę dołączyć swoje 4 kółka do wrocławskich romantycznych korków......
Ty mnie rozwalasz normalnie tymi cwiczeniami :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Ja tu cały dzień za biurkiem siedzę, a ty już pół godziny odrobiłaś :!: No i teraz ja też muszę, żeby w ogonie się nie wlec :!: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Papatki :D
no , na to liczę aga, na to liczę.....pamiętasz jak rozmawiałyśmy o rozmiarze 90-60-90 ?? powoli zaczynam w to wierzyc.....żartuję.....ale 68cm byłoby super, jak dla mnie.
a tak na serio, do cwiczeń poniekąd pchnęła mnie również rozmowa z moimi (bezdzietnymi) koleżankami, które twierdzą, że po ciązy (ciążach) nie da rady wrócć do dawnej formy.
owszem, blizny po cc się nidgy nie pozbędę, ale tak się składa, że ja wróciłam już do rozmiarów sprzed obu ciaż, a teraz wracam do wagi z ogólniaka..... :lol:
buźka dla wszystkich
papa
no milushka zaskakujesz mnie tym co piszesz :D
super Ci idzie
ja tez tak chcę :twisted: :twisted: musze ćwiczyć i zmienić ciało z rozlazłego w zbite :wink:
skoro Tobie po dwóch ciażach się udało to mi, bezdzietnej, tez powinno się udać
Witaj kochana Milushko,
ja wprawdzie jeszcze dzieci nie rodziłam,ael uwazam,ze to kompletna bzdura,że nie mozna wrócic do wymiarów sprzed ciaży, one chyba Ci po prostu zazdroszczą, że tak sie super trzymasz po urodzeniu dwóch córeczek:D , to na pewno zazdrość o mięśnie i sylwetke, którą tak ładnie sobie wypracowywujesz:)))
BRAWA dla mamusi:)))))))
Dołączam swoje trzy grosze i zgadzam się z linunią :D To zazdrość, która jeszcze niedawno we mnie też była :lol: Nie przejmuj się, tylko pokazuj swoim "koleżankom" kto tu jest laseczka :D
Dobranoc :D
Jaaacie, Milushka :shock: To ty gigant odchudzania jesteś :!: Waga z ogólniaka - hmmm u mnie to właśnie 53, ale bardziej realny mi się lot na księżyc wydaje :roll: :wink: :wink: :wink: A tobie już tak niedaleko :!: :!: :!:
Pozdrawiam laseczko :D :D :D
ps. 68 jak dla mnie też by super było :roll: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Cześć mamuśka :D
Wpadłam z kawką :D i pożyczyć udanego wtroku i dietkowania :D
hej ho dziewczynki!!
kawka, jogurt morelowy +otręby+zarodki pszenne.
a już było 35min.ćwiczeń podczas oglądania meczu siatkówki....chyba nieźle , co??
trochę macie rację z tymi miomi koleżankami, ale one same przyznają, że też by chciały dzieciczka.a tu albo nie ma z kim, albo facet nie chce :roll: .a ta gatka o figurze, to pewnie rodzaj wymówki, czy usprawiedliwienia.
dziś miałam ciężką noc :cry: , hania męczy się strasznie z katarem, spałam troszkę ponad 3 godziny. na razie humor dopisuje, ale ile pociągnę w dobrej kondycji, nie wiem :roll: .
lecę poodwiedzać wątki i do roboty !!
buźka dla wszystkich