-
Dieta MM :?: czytałam o niej... czytałam o jej efektach... dobra dieta... tylko jest jedno "ale"... trzeba jąstosować juzwawsze... nie można sobie pozwalać na łączenie odpowiednich składników diety... jednym słowem dopadają np. pierogi z kapustą i grzybami... albo barszcz z uszkami... ale dieta ogólnie jest ok :D
A co do mojego wzrostu, to niestety ubolewam nad tym, mam tylko 160cm... :? nie jestem ani niższa... ani wyższa... niestety :( Ale jeśli Grzesiu Inezzki nie wierzy, to niedługo postaram się zrobić fotkę przy miarce... tak, żeby nie było.... a moze jednak urosłam :roll:
No i oczywiśćie nie gniewam się, że mężczyźni ogladają moje fotki, przecież nie po to umieszczałam je w necie, żeby teraz sięna to obrażać, że ktoś je ogląda... :) ale oczywiście w miarę rozsądku :wink:
-
Hej... no pieknie znow masz mniej na wadze :]
A golabka bym zjadla... Ale jestem glodna!
http://www.tamara.wxc.pl/kartki/13/280.gif
-
Milushka, czy Ty dawalas swoje fotki, bo wagowo to juz laska super jestes i chetnie bym Cie zobaczyla :wink:
-
O zesz..., Milushka, to Ty lepiej niz ja wygladasz :wink:
-
tak majandra....za 5 kg moze, moze . na razie marzy mi sie zobaczyć 5 z przodu na wadze.
kurcze, dużo mam dzis obowiazków - nie bardzo mam nawet kiedy poczytać o diecie MM. mam nadzieje, ze mój dzisiejszy jadłospis dużo nie odbiega od jej zasad.
-
Ja kiedys myslalam o MM,ale skonczylo sie na czytaniu :wink:
O co do twojego mezulka, to on chudzina jest przy moim i co ja mam Ci doradzac, jak on Ci powie,ze nie ma sie z czego odchudzac :lol:
A serio, to on przy tym wzroscie powinien wazyc jakies 75 kg, wiec ok. 20 trzeba mu zabrac i wyrzucic :lol: :wink:
-
:D dieta bardziej przypomina SB niz montiego - spokojnie jeden posiłek powinien zawierać węgle - może to być kolacja - o ile jogurt jest chudy do 1,5 %. Otręby i zarodki nają niski index.
Przynajmniej jeden posiłek powinien być białkowo - weglowy
co do owoców, to Monti pisze, że trzeba jeść je na czczo, najlepiej rano, co nie oznacza wyłącznie.
-
waszka - to tuńczyk z gotowanymi warzywami nie był posiłkiem węglowo-białkowym :? buuu.
dzis planuje na obiad piers z kurczaka <zabejcowana wcześniej w sosie sojowym> z surowką z kapusty włoskiej , marchewki, pomidorów, zielonego ogórka w sosie musztardowym. moze byc??
1,3 litra herbat wydundziłam już
-
Spoko... pierś jest Ok.
Tylko pamietaj, że ja nie jestem ortodoksyjnie MM - balansuję między I a drugą fazą :)
ale rzeczy całkiemzakazych nie jem.
no może.... bo w końcu surówek zjabłkiemnie wolno, ale ja to olewam, bo tarta marchewka z jabłuszkiem za bardzo mi smakuje.
Zresztą... nie dajmy się nikomu i niczemu zwariować :wink:
-
A ja nie umiałabym jeśc tak jak jest w tej diecie. Wiem, że to pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale jakoś lubię różne połączenia dlatego liczę tylko kalorie i w miare patrzę na jokośc tego co zjadam. Jak narazie chudne w średnim tempie, przez prawie 7 tygodni zgubiłam 4 kilogramy, no może teraz jest 5. Cieszę sie, że wogóle chudnę i mam nadzieję ze to cholerne jojo mnie nie dorwie.
Milushka jak cwiczenia, ja dzisiaj długi 4 godzinny spacer po mieście :wink:
Po drodze schrupałam córci kilka pustych rurek, takich wafelkowatych. Nie mam pojęcia ile to może miec kalorii, aha i jeszcze jeden mały rogal drozdżowy z dzemem wylądował w moim brzucholu :? Liczę, ze było ich okolo 350 razem. Ostatnio liczę tak na oko, zobaczymy co z tego wyjdzie przy ważeniu, bo nie trzymam się ściśle reguł :roll: