To i ja postanowiłam założyć swój pamiętnik.
Podobno razem raźniej.

Na diecie jestem.... od kilku lat. Odchudzam się "schodkowo".
Moja nadwagę podzieliłam na etapy.
Teraz jestem w trakcie ostatniego etapu - pozostało mi pożegnać ostatnie zbędne 4 kg. Tylko a może aż?!

Dziś jest ciężko zbliża mi się okres . wszędzie widzę torty, lody, czekolady - paranoja:/
Ale niepoddam się... nigdy się nie poddaje choć trudno mi dziś to przychodzi...

dzisiejszy jadłospis:

07:10
kubek czarnej kawy
płatki owsiane z jogurtem na turalnym i jagodami

11:00
szklanka czerwonej herbaty
2 kromki Wasy (jedna z serkiem "almette", jedna z polędwicą z indyka), do tego 2 plasterki pomidora, rzodkiewska, 2 gałązki natki

15:00
szklanka czerwonej herbaty, jabłko

17:30
pierś kurczaka z grilla
surówka z białej kapusty
nektarynka

19:00
jogurt naturalny
szklanka soku wyciskanego z pomarańczy


Dziś jestem po treningu Salsy i 25 minutach stepera zawsze po treningu padam na twarz , dziś niestety dopadła mnie bezsenność. Zapewne zasnę jak już bede musiała wstawać...